Rybnik: Pijany kierowca nie zauważył czerwonego światła
Mundurowi odnotowali kolejny przykład zaangażowania i wzorowej obywatelskiej postawy w duchu kampanii „Nie reagujesz-akceprujesz”.
Do zdarzenia doszło w piątek, około godziny 19.30 na ulicy Kotucza. Wówczas mieszkaniec powiatu rybnickiego zawiadomił pracownika Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego o kierowcy osobówki, który jedzie całą szerokością jezdni i najprawdopodobniej jest pijany.
Chwilkę po tym zgłoszeniu, mężczyzna powiadomił, iż kierujący oplem najechał na tył poprzedzającego go pojazdu, którego kierujący zatrzymał się na czerwonym świetle. Auto następnie uderzyło w kolejny samochód - relacjonuje asp. Bogusława Kobeszko z rybnickiej policji.
Na miejsce pojechali policjanci z rybnickiej drogówki. Okazało się, że 64-letni kierowca opla był pijany. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie blisko 2 promile alkoholu.
W trakcie kontroli drogowej rybniczanin nie stosował się do poleceń policjantów, miał bełkotliwą mowę i zataczał się. W efekcie nieodpowiedzialny kierowca został doprowadzony w celu wytrzeźwienia do policyjnego aresztu. Mężczyzna stracił już prawo jazdy, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Policja apeluje:
Osoba, która zdecyduje się prowadzić samochód pod wpływem alkoholu musi liczyć się nie tylko z konsekwencjami prawnymi. Nieodpowiedzialna przejażdżka może się również skończyć tragedią na drodze i śmiercią przypadkowej osoby. Reagujmy za każdym razem, gdy wiemy, że za kierownicę wsiada nietrzeźwy!
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?