Rybnik: Pediatria zostaje w szpitalu, ale łóżek ma być mniej. Prezydent rozmawiał z dyrektorką
Nie ustaje konflikt na linii lekarze - pacjenci. Stawką jest przyszłość szpitala w Rybniku. Poszło o zabrane dodatki za tzw. “zejścia z dyżurów”. Lekarze chcą odejść z pracy, a dyrektor mówi, że to konieczne oszczędności.
Ponad 45 lekarzy, a także diagnostów, nie zgodziło się na zmianę umów w związku z zabranymi dodatkami. Ich umowy wygasają z końcem czerwca, jeśli nie dojdzie do porozumienia, większość oddziałów może stanąć. Trudno sobie w obecnych realiach wyobrazić uzupełnienie braków w kadrze medycznej.
Z dyrektorką Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 Ewą Ficą spotkał się prezydent Rybnika Piotr Kuczera. Co ustalono?
Prezydent otrzymał zapewnienie, że rybnicka pediatria nie zostanie zlikwidowana. Jednak są plany zmniejszenia ilości łóżek tego oddziału.
- Dyrektor szpitala zadeklarowała chęć spotkania z Radnymi Rady Miasta Rybnika, by szczegółowo przedstawić planowane zmiany w szpitalu i aktualną sytuację. Prezentacja sytuacji w rybnickiej lecznicy odbyła się również podczas posiedzenia Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego - słyszymy w Urzędzie Miasta w Rybniku.
Jak słyszymy, aktualnie w szpitalu trwa audyt, którego wyniki dyrektor placówki chce w przyszłości przedstawić na kolejny wspólnym spotkaniu.
Dyrektor zadeklarowała rozwój oddziałów onkologii i kardiologii w rybnickim szpitalu. Szefowa szpitala zasygnalizowała plany uruchomienia rehabilitacji pocovidowej w systemie dziennym i całodobowym. Zostały też przedstawione plany uruchomienia przychodni przyszpitalnych ( rozbudowa systemu i kompleksowa obsługa pacjenta wokół szpitala).
Dyrektor przedstawiła koncepcję zagospodarowania terenów wokół szpitala i przeprowadzenia koniecznych remontów.
Szpital w Rybniku tonie w długach
WSS 3 znajduje się w katastrofalnej sytuacji finansowej, którą spotęgowała także pandemia koronawirusa. Z końcem roku 2020 szpital był na prawie 34 milionowym minusie. Na ostatni dzień grudnia krótkoterminowych zobowiązań było na 69 milionów, a długoterminowych na 39 milionów!
Problemem są też pożyczki zaciągnięte na prawie 40 milionów złotych. Brak spłat rat może oznaczać zajęcie kontraktu z NFZ. WSS 3 ma też do spłacenia w ratach jeszcze 21 mln zł do ZUS.
Spore oszczędności szpital ma uzyskać zabierając lekarzom dodatek za tzw. zejście z dyżurów. Lekarze nie zgadzają się na to i ostrzegają, że zmiany wprowadzane przez dyrekcję w konsekwencji dotkną pacjentów.
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?