Rybnik: Nowa siła polityczna w mieście. Fudali ma się czego bać?
Wierzę, że w naszej polityce jest miejsce na coś więcej niż dwubiegowy podział jaki obserwujemy obecnie na scenie politycznej, że mamy ekipę rządzącą i opozycję i nie ma żadnej woli dialogu. I to widać nie tylko na szczeblu ogólnokrajowym ale także w naszej, rybnickiej polityce. Chciałbym to trochę złamać. Chciałbym być kandydatem, który pokaże, że można rozmawiać i współpracować - mówi dziś Masłowski, który jak otwarcie przyznaje, szczerze wierzy w to, iż wybory uzupełniające wygra. - Jedna osoba wyłoniona w tych wyborach uzupełniających nie zmieni układu sił, jaki dziś mamy w Senacie, ale to być może doskonała okazja by wprowadzić kandydata, który nie będzie myślał schematycznie i tak jak nakaże mu partia polityczna - mówi Masłowski. Założenia jego programu politycznego opierają się na pięciu zasadniczych kwestiach: obywatel, polityka społeczna, rekreacja i wypoczynek, fundusze europejskie i patriotyzm gospodarczy.