Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rybnik: na podtopionej ulicy Skalnej sytuacja jest już o niebo lepsza. Strażacy z motopompami wciąż są jednak w gotowości, gdyby zaczęło lać

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
W najgorszym momencie, woda na ul. Skalnej osiągnęła nawet metr wysokości.
W najgorszym momencie, woda na ul. Skalnej osiągnęła nawet metr wysokości. OSP Popielów, Piotr Chrobok
Sytuacja jest o wiele lepsza - mówi Marian Durenek z rybnickiej dzielnicy Niedobczyce. Po ostatnich ulewach, to jego posesja była jedną z kilku zalanych przy ul. Skalnej. Mimo że nastąpiła poprawa, na miejscu wciąż obecni są strażacy, a także sześć motopomp, gotowych do wypompowania wody, gdyby poziom tej zaczął wzrastać.

Rybnik: na podtopionej ulicy Skalnej sytuacja jest już o niebo lepsza. Strażacy z motopompami wciąż są jednak w gotowości, gdyby zaczęło lać

Od kilkudziesięciu godzin, gdy woda zalała ulicę Skalną w Rybniku-Niedobczycach, na miejscu ze sprzętem obecni są strażacy. Jednostki PSP oraz OSP na bieżąco wypompowywały wodę z podtopionych piwnic domów, a także z podwórek. Najtrudniejsza sytuacja panowała na dwóch z nich, w tym na posesji pana Mariana Durenek. Jak mówi nam jednak rybniczanin, obecnie nastąpiła już poprawa.

- Sytuacja jest o wiele lepsza. Bez porównania z tym, co było - mówi Marian Durenek, choć, przyznaje zarazem, że kilkanaście godzin temu nadszedł kryzys. - Około godziny 23:00, poziom wody znów zaczął się podnosić - zauważa pan Marian.

Wówczas jednak błyskawicznie zareagowali obecni nieustannie na miejscu strażacy. - Włączyli motopompy i woda błyskawicznie zniknęła - wyjaśnia mieszkaniec Niedobczyc, w pobliżu domu, którego wciąż są obecni strażacy.

I to najprawdopodobniej w najbliższym czasie się nie zmieni. Wprawdzie sytuacja nie jest już tak dramatyczna, jak w najgorszym momencie - gdy woda osiągnęła nawet metr wysokości - to zmienia się ona dynamicznie.

Niewykluczone jednak, że część strażackich sił zostanie odesłana z ul. Skalnej. - Dzisiaj ma zapaść decyzja, czy odesłać część strażaków i sprzętu - przyznaje Marian Durenek, dodając, że ze względu na niekorzystne prognozy, wszyscy strażacy nie mogą jeszcze pojechać z Niedobczyc.

Przypomnijmy, że problem z zalewaniem posesji i podtopień w piwnicach przy ul. Skalnej w rybnickiej dzielnicy Niedobczyce, dotyka mieszkańców już od wielu lat. Sytuacja cyklicznie ma się powtarzać nawet od 2000 roku. Przyczyn ma być kilka.

- Powyżej jest os. Wrębowa, teren wznosi się do góry, więc wiadomo, woda spływa w naszą stronę. Z tyłu jest rzeka, która czyszczona jest tylko na mojej posesji. Tam, gdzie ona wlatuje do Nacyny, nawet nie da się zauważyć, gdzie jest koryto, bo nikt tego nie czyści. I jest jeszcze jeden ciek wodny. Jego koryto jest niżej niż koryto tej rzeki. Następuje tzw. cofka - wylicza źródła spływającej na jego i sąsiednie posesje wody, Marian Durenek.

Problem miał być sygnalizowany miastu - i zdaniem mieszkańców, został przez władze Rybnika zbagatelizowany - a to faktycznie przyznaje, że wynika on ze szkód górniczych, przez które zdecydowano się podnieść koryto rzeki. Przez to następuje tzw. cofka, w wyniku której woda zalewa posesje.

Jednocześnie, władze Rybnika wiedzą, że problem w tym miejscu jest i zdają sobie sprawę, że będzie powracał. Recepty na niego jednak nie mają.

- Teren przy rowach odwadniających, będących w zarządzie Wód Polskich, został podniesiony za względu na szkody górnicze - mówi Agnieszka Skupień, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta w Rybniku, dodając, że miasto stara się rękami służb pomagać podtapianym mieszkańcom. - Pomagamy mieszkańcom doraźnie, służby odpompowują wodę - podkreśla Agnieszka Skupień.

W najgorszym momencie, woda na ul. Skalnej osiągnęła nawet metr wysokości.

Rybnik: na podtopionej ulicy Skalnej sytuacja jest już o nie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto