Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rybnik: Graffiti też może być ozdobą miasta

KUB
Adrian Lubszczyk
O tym, że grafitti może być sztuką i jedną z największych ozdób miasta może się przekonać każdy, kto choć na kilka sekund zatrzyma się przy budynku gdzie swoją siedzibę ma Spółdzielnia Mieszkaniowa Centrum w Rybniku. Na pomalowanym na niebiesko gmachu, przy ulicy Śląskiej powstał pierwszy w mieście mural, czyli gigantyczne grafitti, które pokryło całą ścianę budynku. Efekt jest piorunujący, nic dziwnego więc, że pod siedzibę spółdzielni co rusz przychodzą mieszkańcy okolicznych bloków, by podziwiać malowidło.

– Kolega kilka dni temu okazał mi zdjęcie murala w swoim telefonie komórkowym. Nie uwierzyłem mu, kiedy powiedział, że to grafitti. Bardziej wyglądało to jak gigantyczny, wydrukowany plakat. Przyszedł to dzieło zobaczyć osobiście i jestem zachwycony. To teraz najładniejsza wizytówka dzielnicy – mówi Radosław Kołek, mieszkaniec Chwałowic.

Decyzję o tym, jak wyglądał będzie mural podjęli wspólnie jego twórcy - czyli Tomasz Lis i Maciej Hartman oraz zarząd spółdzielni, który udostępnił ścianę. – Pomysł udało się zrealizować w związku z tym, że akurat wymienialiśmy zewnętrzne tynki budynku – mówi Mariusz Mazurek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Centrum w Rybniku. – Wspólnie uzgodniliśmy, jakie elementy powinny się znaleźć na muralu. Zależało nam na tym, by nawiązywał on do specyfiki dzielnicy Chwałowice – dodaje.
Teraz na ścianie budynku podziwiać można między innymi chwałowicki familok z czerwonej cegły oraz Kościół pw. Św. Teresy. Nie mogło oczywiście zabraknąć nawiązania do górnictwa. Jest więc także kopalniany chodnik, wieża szybowa oraz górnik. – To dzieło miało nawiązywać nie tylko do specyfiki miasta, ale także pokazać naszą, artystyczna wizję. I myślę, że to nam się udało. To pierwsza elewacja budynku, którą malowaliśmy, więc stworzenie murala stanowiło nie lada wyzwanie, ale pomyśleliśmy, że do odważnych przecież świat należy – śmieje się Tomasz Lis, jeden z twórców murala. W Rybniku znaleźć można jeszcze kilka jego równie efektownych prac. To właśnie on pomalował pasaż mieszczący się przy barze wegetariańskim przy ulicy Powstańców Śląskich.
Na tym jednak ambicja artysty się nie kończy. – Marzę o tym, by móc stworzyć mural na bloku 10-piętrowego bloku. Rysunek nie musiałby pokrywać całej ściany nawet, ale to byłoby już coś. Myślę, że teraz kiedy pokazaliśmy w Chwałowicach co potrafimy, znajdą się inne administracje, które zaproponują nam współpracę – mówi. 
Chwałowicki mural, pięknie pomalowany pasaż, kolorowe przystanki autobusowe, które w porozumieniu z rybnickim Zarządem Transportu Zbiorowego też ozdabiają graficiarze podobają się mieszkańcom. – Zdecydowanie wolę kiedy na przystanku namalowany jest gigantyczny motyl, postacie z kreskówek czy żużlowcy, niż wulgarne i obraźliwe napisy. Podoba mi się to, że czekając na autobus mogę podziwiać te małe dzieła sztuki, nawet jeśli namalowane są one sprejem – mówi Marta Czaja, mieszkanka dzielnicy Smolna.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto