Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rybnik: Były poseł Grzegorz J., podejrzewany o korupcję, nie przebywa już w areszcie

Barbara Kubica-Kasperzec
Barbara Kubica-Kasperzec
ARC
Grzegorz J., były rybnicki poseł, który kilka tygodni temu został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego i usłyszał korupcyjne zarzuty, nie przebywa już w areszcie. Jak poinformowała nas Prokuratura Krajowa, na zlecenie której J. został zatrzymany, mężczyzna został zwolniony do domu.

- Na podstawie postanowienia Sądu po wpłaceniu poręczenia majątkowego w wysokości 500 tysięcy złotych został zwolniony z aresztu – informuje dział prasowy Prokuratury Krajowej. - Z uwagi na dobro postępowania przygotowawczego oraz wykonywane i planowane czynności procesowe, na obecnym etapie nie udzielamy bliższych informacji, co do przedmiotu i zakresu prowadzonego śledztwa – zaznaczają jednak śledczy.

Przypomnijmy. Grzegorz J. został zatrzymany pod koniec stycznia. Prokurator przedstawił mu pięć zarzutów w tym trzy o charakterze korupcyjnym, które mają związek z przyjęciem korzyści majątkowych w zamian za rekomendowanie ustalonych osób na stanowiska kierownicze w grupie kapitałowej, w której udziały posiadał Skarb Państwa.

- Kolejny zarzut dotyczy okresu w którym Grzegorz J. był posłem na Sejm RP i wówczas przekroczył posiadane w tym zakresie uprawnienia w celu osiągnięcia korzyści majątkowej kwalifikowany z art. 231 § 2 kk. Grzegorz J. utwierdzając w przekonaniu o posiadaniu wpływów w instytucji państwowej, w zamian za korzyść majątkową, podjął się pośrednictwa w załatwieniu powołania ustalonej osoby do pełnienia funkcji kierowniczej w przedsiębiorstwie – poinformowała wówczas prokuratura.
Do zatrzymania J. doszło na polecenie Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Do zdarzeń objętych zarzutami doszło od listopada 2016 r. do grudnia 2018 r. w Rybniku i innych miejscowościach na terenie woj. śląskiego. Czyny zarzucane podejrzanemu zagrożone są karą do 8 lat pozbawienia wolności.

Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania prokurator od razu po zatrzymaniu Grzegorz J. skierował wniosek o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd się na to zgodził, jednak orzekł, że jeśli podejrzany wpłaci 500 tysięcy złotych poręczenia majątkowego, kara tymczasowego aresztu może zostać zmieniona na dozór policji zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu. I tak też najwyraźniej się stało, chociaż prokuratura nie informuje kiedy były poseł PiS opuścił areszt.

Wiadomo, że prowadzona przez Prokuraturę Krajową sprawa jest rozwojowa. Tydzień po tym, jak za kratki trafił Grzegorz J., CBA zatrzymało także trzech mężczyzn, przedsiębiorców ze Śląska, którzy obiecali J. pieniądze, jeśli ten doprowadzi do zawarcia umowy pomiędzy nimi a spółką skarbu państwa. - Ustalenia w śledztwie wskazują, że zatrzymani mężczyźni w 2016 roku złożyli obietnice korzyści majątkowych między innymi byłemu Posłowi na Sejm RP, w zamian za doprowadzenie do zawarcia umów z przedsiębiorstwem państwowym na wykonanie prac remontowo-budowlanych - informuje Wydział Komunikacji Społecznej CBA. Zatrzymani mężczyźni to biznesmeni prowadzący swoje interesy na Śląsku, działający w branżach: budowlanej, węglowej i metalurgicznej. Cała trójka usłyszała zarzuty korupcyjne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto