Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rybniczanie nie lubią poniedziałków [SONDA]

Ola Klaudel
Weekend jak zwykle był wspaniały. Wyjazd za miasto, rower, grill, impreza, spotkanie z przyjaciółmi. Ale im lepiej było w sobotę i niedzielę, tym gorzej pozbierać się w poniedziałek. Jak radzą sobie tego dnia rybniczanie. Dlaczego nie lubimy poniedziałków? - pytaliśmy na ulicach Rybnika.

Mateusz Dziedzic
Poniedziałek jest pierwszym dniem po weekendzie. Rozleniwiamy się, imprezujemy. Trudno się wstaje, gdy człowiek nie wyśpi się po całonocnej zabawie. Nie wspominając już o motywacji do pracy. W poniedziałki trzeba walczyć i mieć dużo samozaparcia.

Aleksandra Kieś
Nie przywiązuje do tego, aż tak dużego znaczenia. Jak dla mnie jest to bez znaczenia, czy to poniedziałek, czy środa. W piątki 13-tego też nie wierzę. Bywa, że czasami ciężko wstać do szkoły, czy do pracy, ale nie można ciągle spać.

Renata Fizia i Elżbieta Mazurczak
Dla nas codziennie jest niedziela odkąd jesteśmy na emeryturze. Elżbieta to poranny skowronek, wcześnie wstaje i załatwia z rana najważniejsze sprawy, kiedy w tym czasie jej przyjaciółka pani Renata dopiero wstaje. - Jestem "sową" i lubię sobie pospać - mówi pani Renata. Kochamy Rybnik i nie przeprowadziłybyśmy się gdziekolwiek indziej mimo iż miałyśmy takie możliwości - dodaje pani Elżbieta. Tutaj nie można narzekać na żaden dzień w tygodniu.

Mirosław Rączka
Zawsze narzekam na poniedziałki, tydzień po tygodniu. Wiadomo, że to wszystko przez weekend. Dla mnie najlepszym odstresowaniem się jest muzyka. Włączam i słucham, pijając mocną czarną kawę, która tak naprawdę wcale już mi nie pomaga na rozbudzenie się.
Zwykły kofeinowy nałóg.

Barbara Tomiczek
W poniedziałki jestem rozleniwiona po weekendzie, po dwudniowym odpoczynku ciężko rano zerwać się na równe nogi i iść do pracy. Mam na to jednak sposób. Nastawiam budzik na styk, tak aby nie robić sobie 5-minutowej drzemki co chwilkę. Wtedy trzeba szybko się pozbierać i biec na autobus. Poranny bieg najlepiej mnie rozbudza.

Katarzyna Siejok z córeczkami Dominiką i Karoliną
Dla mnie cały tydzień wygląda tak samo - ciągle z dziećmi, więc nie mam czasu nawet narzekać. Jeśli ktoś pracuje to codziennie trzeba wcześnie wstawać, w końcu człowiek się przyzwyczaja. Nie odczuwam różnicy między poniedziałkiem a innymi dniami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto