Rybniczanie mogą mówić, że Led Zeppelin to ich zespół
Jaki związek ma Rybnik z brytyjską grupą Led Zeppelin, uważaną za jeden z najbardziej znaczących zespołów muzycznych w historii, który sprzedał 200-300 mln płyt na całym świecie? Ano, bardzo duży. Zanim Zeppelini nagrali swój „Stairway to Heaven”, z założycielem grupy - jednym z najlepszych gitarzystów wszech czasów Jimmym Page’em grał ramię w ramię Chris Dreja, syn Alojzego Drei, mieszkańca Przyszowic (dziś pow. gliwicki, a dawniej rybnicki), maturzysty z Rybnika, w czasie wojny pilota polskiego 300. Dywizjonu Bombowego w Wielkiej Brytanii. Podobno w domu „naszych” Drejów jajecznicą na bekonie zachwycał się sam Eric Clapton, a Chris zdążył poznać też Jima Morrisona z The Doors (zresztą koncertował z Doorsami, tyle że już po śmierci Morrisona, ale z Rayem Manzarkiem i owszem).
Mający śląskie korzenie Chris, basista zespołu The Yardbirds, protoplasty grupy Led Zeppelin, zrezygnował „na dzień” przed gigantyczną karierą londyńczyków. - Podobno nie żałował. Mimo że Zeppelini zdobyli sławę i pieniądze. Zajął się swoją nową pasją - fotografią. Zrobił nawet zdjęcie na okładkę pierwszej płyty Zeppelinów - mówi Michał Palica, autor historycznych publikacji na temat Rybnika, który odkrył powiązania gigantów rocka ze śląskim miastem.
CAŁY MATERIAŁ CZYTAJ i OGLĄDAJ WIDEO TUTAJ:
W Rybniku mogą mówić, że Led Zeppelin to ich zespół
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?