RudyExit. Czyli powraca temat wyjścia z Kuźni Raciborskiej i połączenia z Rybnikiem

Jeszcze żadnych oficjalnych rozmów nie ma, ale nieformalne spotkania już trwają. Grupa mieszkańców z Rud myśli o rozwodzie z gminą Kuźnia Raciborska. Temat choć stary, znów powrócił. Twarzami pomysłu są Manfred Wrona, Roman Wilk, Adrian Lepiarczyk i Henryk Wrzosok, czyli kandydaci do Rady Gminy Kuźnia Raciborska. Jak wskazują, to inicjatywa młodych mieszkańców Rud zniesmaczonych działaniami władz gminy wobec tej miejscowości.

Skąd powrót do tego pomysłu? Podkreślają, że wiele zapowiadanych inwestycji w miejscowości nie doczekało się realizacji. Leżeć ma też współpraca przy okazji remontów i drobniejszych spraw nurtujących mieszkańców. Dodają, że Rudy stanowią drugą miejscowość pod względem wielkości w gminie i nijak to ma się do podziału środków z budżetu.

Do tego wskazują bardzo trudną współpracę z władzami gminy. - Dzisiejsze młode (i średnie) pokolenie oczekuje w zarządzaniu samorządem nowoczesności, szybkości w działaniu, trafnych decyzji ale nade wszystko realizacji tego, co zostało obiecane. Dobitnie pokazują to kolejne zebrania mieszkańców w Rudach ale i w innych miejscowościach. Realizacja problemu przysłowiowej studzienki, braku lampy, czy też dziury w drodze nie może być odwlekana w nieskończoność. Nie można sobie również pozwolić na tzw. bylejakość - czytamy w stanowisku pomysłodawców.

Autorzy RudyExitu, jak w internecie nazywana jest akcja przyznają, że odłączenie powinno nastąpić w ciągu najbliższych 2-3 lat, ale najpierw powinno w tej sprawie odbyć się referendum. Tylko ewentualna zgoda mieszkańców pozwala na realizację dalszych kroków. I tak Rudy mogą pozostać oddzielną miejscowością na terenie powiatu raciborskiego, rybnickiego lub dzielnicą Rybnika (pomysłodawcy nie wykluczają pozostania w granicach gminy Kuźnia Raciborska - jeśli taka będzie wola mieszkańców).

Osoby, które zacierają ręce za przyłączeniem do sąsiedniego miasta powinny jednak ostudzić emocje. W Rybniku nikt poważnie tego pomysłu obecnie nie traktuje. - Nikt nie zgłosił się do urzędu miasta z tego rodzaju oficjalnym postulatem, dlatego trudno mi komentować tego rodzaju sytuację - ucina krótko Piotr Kuczera, prezydent Rybnika.

Z bardzo dużym dystansem do inicjatywy odnosi się burmistrz Kuźni Raciborskiej. Paweł Macha podkreśla, że przez cztery ostatnie lata nikt nie zgłosił się z takim pomysłem do urzędu. Podkreśla, że gmina w ostatnich latach sporo wydała w Rudach. Wymienia m.in. boiska, budowę dwóch odcinków kanalizacji, remonty mostówi przepustów.

- Głupota, żenujące podejście. Wydaliśmy masę pieniędzy ostatnio w Rudach. Żaden z mieszkańców nie powiedział mi, że jest źle w Rudach. Inna sprawa jest taka, że Stodoły sąsiadujące z Rudami nie mają nawet radnego przez co wywalczenie czegoś byłoby bardzo trudne. Zresztą pomysłodawcy chyba nie znają procedur takiej zmiany. Nawet nie zapytali czy Rybnik ich chce. To nic innego jak populizm- komentuje Paweł Macha.