Przepiękną ruchomą szopkę bożonarodzeniową można było podziwiać wczoraj w kościele pw. św. Wawrzyńca w Ligockiej Kuźni. Pokazy odbyły się po mszach oraz dodatkowo po południu. - Cały mechanizm jest autorstwa ks. Garusa z Halemby - wyjaśnia ks. proboszcz Bronisław Matysek. - Z Halemby pochodził też nieżyjący ks. Kuś, poprzedni proboszcz. To właśnie on sprowadził ruchomą szopkę.
Postaci w szopce są wielkości dorosłego człowieka. O ich wygląd dbają sami parafianie. Ustawianie i dekorowanie szopki, sprawdzanie, czy wszystkie mechanizmy są sprawne, trwa tydzień. Na pasterkę stajenka jest zawsze gotowa. Pokaz trwa ok. 15 minut. Jest podkład muzyczny, w tle słychać zwierzęce głosy. Aniołowie grają na instrumentach, ruszają skrzydłami, Trzej Królowie kłaniają się Dzieciątku, które podnosi rączkę. - Co roku staramy się żeby nasza szopka była nieco inna, wprowadzamy jakieś nowości - mówi ks. Matysek. - Teraz np. jest też komentarz opracowany na podstawie Pisma Świętego.
Do Ligockiej Kuźni przyjeżdżają całe wycieczki. Oglądają i szopkę, i niezwykłe otoczenie kościoła, wokół którego w tym roku jest 12 tys. punktów świetlnych! Jest też specjalna grota, a w niej na sianie figura Dzieciątka z Betlejem, którą przysłali do Ligockiej Kuźni franciszkanie. Wszyscy, którzy chcieliby zobaczyć szopkę, mogą przyjechać w niedzielę w godz. 15-17 lub zostać na pokazie po niedzielnym nabożeństwie.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?