Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozwój Katowice pokonał ROW 1964 Rybnik 2:0! [RELACJA I ZDJĘCIA]

Tomasz Biela
Rozwój Katowice – ROW 1964 Rybnik
Rozwój Katowice – ROW 1964 Rybnik Tomsz Biela
Rozwój Katowice na swoim boisku pokonał w derbach ROW 1964 Rybnik 2:0. Oba gole padły w drugiej połowie po strzałach Daniela Paszka i Adama Żaka. Dla trenera Koniarka mecz był okazją do odwiedzenia swojego byłego klubu.

Rozwój Katowice – ROW 1964 Rybnik 2:0 [RELACJA I ZDJĘCIA Z MECZU]

Dużo mówiło się o tym spotkaniu jeszcze przed jego rozpoczęciem. Wspominano statystykę, która przemawiała zdecydowanie na korzyść rybniczan. Od 2012 roku Rozwój nie wygrał z ROW-em. Patrząc na fakt, że Rozwój wyrobił serię 3 meczów z rzędu z wygraną, okazja do przełamania passy była wymarzona.

Równie dobrze derbowe starcie można by nazwać meczem powrotów.
Marek Koniarek, który został zwolniony z Rozwoju w listopadzie ubiegłego roku, nadal jest miło wspominany przez tutejszych kibiców. Oklaskom na cześć szkoleniowca, który wywalczył z katowickim klubem historyczny awans do 1. ligi nie było końca. Po meczu obowiązkowo rozdawał również autografy najmłodszym fanom. Ponadto na stadion przy ulicy Zgody powrócił Robert Tkocz, występujący w Rozwoju w latach 2012-2016. Z kolei w ekipie gospodarzy występuje Michał Płonka, broniący przez dwa i pół sezonu barwy „Zielono-Czarnych”.

Sentymenty pozostawiono w szatni, a na boisku toczyła się zacięta walka.
Obie drużyny szły cios za cios. Najpierw w 7. minucie w polu karnym upadł Kamil Spratek. Goście domagali się rzutu karnego, ale sędzia kazał grać dalej. W odpowiedzi w 11. minucie z prawego skrzydła zacentrował Daniel Paszek. Strzelał Kowalski, a Rosa wspólnie z obrońcami oddalił zagrożenie.

W 22. minucie znów mogło być 1:0 dla Rozwoju. Tomasz Wróbel wstrzelił piłkę w pole karne, nogę dołożył jeszcze Adam Żak i Rosa końcami palców wybił piłkę na korner.

Kolejny raz golkiper rybniczan rozgrywał dobre spotkanie. Pamiętając o ostatniej kontuzji w meczu z Wartą można było mieć obawy, czy numer 1 między słupkami ROW-u wyjdzie na murawę.

- Po starciu w meczu z Wartą nie został prawie żaden ślad. Kacper miał robione prześwietlenie nogi i okazało się, że była ona tylko stłuczona. To silny chłopak i wiem, że szybko dojdzie do pełnej sprawności – uspokajał po meczu trener Koniarek.

W pierwszej połowie kibice nie zobaczyli już więcej ciekawych akcji.
Druga z kolei lepiej zaczęła się dla Rozwoju. W 48. minucie Marcin Kowalski huknął z daleka nad poprzeczką. Sześć minut później Rozwój strzelił pierwszą bramkę. Indywidualna akcja Daniela Paszka, zakończyła się strzałem z dystansu. Kibice miejscowych zgromadzeni na stadionie krzyknęli radośnie, a pomocnik odbierał zasłużone gratulacje. W 59. minucie mogło być 2:0. Żak przyjął piłkę przy linii końcowej, okiwał obrońców gości, ale nie trafił do bramki. W dalszym ciągu rybniczanie mogli mieć szansę na wyrównanie. 64. minuta przyniosła drugą bramkę. Tabiś dograł ze skrzydła do Żaka, a ten podwyższył wynik.

Rybniczanie też mieli swoje szanse. Niewiele brakowało, aby nawiązać kontakt z rywalem. Za każdym razem brakowało jednak wykończenia akcji. W 73. minucie skiksował Gojny, po dośrodkowaniu w pole karne Tkocza. W 85. minucie dogrywał Brychlik do Musiolika i znów nie udało się oddać strzału. W odpowiedzi gospodarze ruszyli z kontrą i mieli szansę przypieczętować zwycięstwo trzecim golem. Strzał Rafał Kulińskiego odbił na róg Rosa. W 90 minucie szansę na bramkę kontaktową miał Mariusz Muszalik. W tej sytuacji bramkarz gospodarzy nie dał się pokonać.

Nie tylko Rosa wyróżniał się wśród rybniczan. Wskazać można jeszcze Roberta Tkocza, który strzałami i centrami z rzutów wolnych nękał bramkarza Rozwoju. To on starał się kreować większość akcji rybniczan. Z kolei Kamil Spratek szarpał, walczył o każdą piłkę, a w kilku sytuacjach wkładał głowę, tam gdzie inni baliby się wystawić nawet nogę. Oprócz nich dobry mecz rozegrał Sebastian Musiolik. Aktywnie uczestniczył w akcjach ofensywnych. Piłka szukała go w polu karnym. Zabrakło tylko wykończenia chociażby jednej sytuacji…

Powiedzieli po meczu:

Marek Koniarek:W pierwszej połowie mieliśmy możliwość otwarcia wyniku. Niestety nie udało nam się tego zrobić. Rozwój wykorzystał ten fakt w drugiej połowie. W tym meczu nie było lepszych, ani gorszych. Spotkały się dwie silne drużyny, które stworzyły dobre widowisko. Wygrywa ten, kto strzeli więcej bramek. Nam niestety nie udało się tego zrobić. Mimo to wierzę, że ROW utrzyma się w II lidze. Przed nami jeszcze dużo meczy. Życzę również powodzenia Rozwojowi Katowice, aby też im się udało pozostać na tym szczeblu rozgrywek

Michał Majsner: tak jak przewidywaliśmy, spotkanie było bardzo wyrównane. Planowaliśmy skończyć pierwszą połowę bez straty gola, a w drugiej stworzyć sobie kilka sytuacji. Cieszę się, że je wykorzystaliśmy. Z drugiej strony szkoda, że Rafał Kuliński nie trafił do bramki. Takie sytuacje trzeba umieć wykorzystywać, żeby uniknąć nerwowych końcówek meczów

Po tym spotkaniu ROW jest na 12. miejscu z 28 punktami. Kolejny mecz rozegra 14 kwietnia o 16:00 przy ulicy Gliwickiej 72. Przeciwnikiem będzie Legionovia Legionowo.

Rozwój Katowice – ROW 1964 Rybnik 2:0 (0:0)
Paszek (54.), Żak (64.)

Rozwój Katowice
Golik – Paszek (83. Kuliński), Szeliga (89. Kunka), Gałecki, Czekaj, Łączek – Tabiś (86. Marchewka), Płonka, Wróbel, Kowalski (78. Mońka) – Żak.
Trenerzy: M. Majsner, R. Bosowski

ROW 1964 Rybnik
Rosa – Kujawa, Jary, Polok, Kalisz (71. Muszalik), Wasiluk (59. Brychlik), Spratek, Tkocz, Zganiacz, Gojny, Musiolik (89. Siwek)
Trenerzy: R. Buchała, M. Koniarek

Żółte kartki: Płonka, Szeliga – Wasiluk, Zganiacz, Musiolik, Gojny

Sędzia: Paweł Kukla (Kraków)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto