ROW Rybnik żegna się z Ekstraligą. Wygrał w sezonie tylko jeden mecz
To już koniec rybnickiej przygody z Ekstraligą. Choć w poniedziałek ROW stawił twardy opór Spartanom, którzy pewnie liczyli na łatwy spacerek do rundy play off, to jednak przegrał i ten pożegnalny z żużlową elitą mecz.
Zielono-Czarni w kończącym się sezonie wygrali tylko jeden mecz - na ironię ze Stalą Gorzów, która teraz będzie walczyć o mistrzostwo Polski z mistrzem świata Bartoszem Zmarzlikiem na czele.
Rekiny po nieudanym, pełnym złych emocji sezonie, wracają tam gdzie ich miejsce - gdzieś między Ekstraligą, na którą są za słabe i I ligą, na którą w ostatnich latach były na tyle mocne by szarpać się znów do skoku o próg wyżej.
Czy historia znów się powtórzy? Podczas niedawnej konferencji, Krzysztof Mrozek, prezes ROW Rybnik zapowiedział, że w przyszłym sezonie ROW będzie walczyć o wygraną ligi, ale zastanowi się czy nie zrezygnować z awansu, jeśli nie zostanie wprowadzony KSM (czyli kalkulowana średnia meczowa zawodników, która ma w założeniu ograniczać liczbę czołowych żużlowców w jednym zespole co z kolei miałoby wyrównać poziom ligi). Jego zdaniem beniaminek nie ma szans na zbudowanie konkurencyjnego składu.
Czy ROW Rybnik będzie liczył się w I lidze w 2021 roku?
Ale czy ROW w ogóle będzie liczył się w I lidze w 2021 roku? Wszystko zależy od tego, czy Mrozkowi uda się zatrzymać kluczowych zawodników. Jasna sprawa, że o mistrzu Europy Robercie Lambercie kibice z Rybnika mogą już zapomnieć. O młodego Brytyjczyka, który błysnął formą spróbuje zawalczyć kilka klubów z grubym portfelem.
A co z Kacprem Woryną? - Nigdzie nie będzie taką gwiazdą jak w Rybniku - mówił w niedawnym wywiadzie dla DZ Dariusz Ostafiński, ekspert żużlowy, redaktor Sportowych Faktów. Ale przyznał też, że Woryna zostając w niższej lidze dopasował się do jej poziomu i kariery w ROW-ie nie zrobi.
Kibice z Rybnika nie wyobrażają sobie klubu bez swojego idola, stojąc za nim murem – podczas meczu z Wrocławiem rozciągnęli na chwilę baner z napisem “Spartanie wara od Kacpra”, nawiązując do wyzwisk kierowanych przez kibiców Sparty w stronę kapitana ROWu. (Wrocławianie krzyczą na Worynę za żart sprzed kilku lat, kiedy nieopierzony żużlowiec z Rybnika nie chciał proporczyka z Wrocławia. Podczas meczu ze Spartą Kacper Woryna przeprosił kibiców Sparty za incydent sprzed lat).
Kto żegna się z ROW Rybnik?
Z Rybnikiem raczej pożegna się Mateusz Szczepaniak, którego często ściągano z toru i zastępowano gościem Adrianem Miedzińskim, co nie podobało się kibicom.
- Bardzo dziękuje Wam za doping, za całe 3 lata wsparcia i wiary we mnie, szczególnie za wsparcie w tych najtrudniejszych dla mnie chwilach, jesteście najlepsi! - napisał na facebooku po meczu Mateusz Szczepaniak, co zabrzmiało jak pożegnanie.
Zielono-czarnego kewlara nie ściągnie Sergiej Łogaczew i Vaclav Milik, którzy mają 2-letnie kontrakty. - Wyciągnęliśmy wnioski, mamy dużo sił oraz chęci, aby sezon 2021 był dużo lepszy i udany dla wszystkich! - napisał Łogaczew.
Zobacz zdjęcia z meczu ROW Rybnik Sparta Wrocław:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?