Rybniczanie genialnie weszli w mecz w Ostrowie Wielkopolskim. Imponowali szybkością. Szybko objęli kilkupunktowe prowadzenie, ale roztrwonili je w trakcie meczu. W 10 biegu gospodarze wyszli na prowadzenie i już nie oddali go do końca.
Przed biegami nominowanymi było już jasne, że rybniczanie tego meczu nie wygrają. Ostrowianie prowadzili już 43:34
W 14 biegu doszło do niebezpiecznego wypadku. Gapiński podciął Szczepaniaka. Oboje upadli na tor. Motocykl położył też Walasek, by nie wjechać w upadających.
W powtórzonym biegu bez wykluczonego Gapińskiego. Walasek wyprzedził Batchelora i Szczepaniaka.
Stratę udało się zmniejszyć rybniczanom w ostatnim biegu, w którym Woryna z Łogaczewem wygrał 5:1.
Mecz zakończył się rezultatem 47:42.
Masę błędów popełniłem. Mecz tak się ułożył, nie inaczej. Pola startowe dużą rolę odrywały. Jedna, druga trzecia szpryca i mogłem pomarzyć o wyprzedzaniu - mówił Kacper Woryna po meczu.
Trzeba się bardziej skupić na następne zawody - mówił Woryna.
Jadę do mamy Celinki na dzień matki. Niech szykuje co dobrego - dodał
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?