ROW - Gniezno: Rekiny gromią wicelidera
Rybniczanie dyktowali warunki przyjezdnym od pierwszego biegu, kiedy to Karpov i Cook przywieźli komplet punktów. Potem już tylko w dwóch biegach (drugim i piątym) goście byli w stanie zremisować z genialnie dziś dysponowanymi rybniczanami.
W pozostałych biegach przyjezdni oglądali plecy rybniczan, którzy bieg po biegu przywozili do mety podwójne zwycięstwa. Nie pomógł nawet sędzia, który aż dwukrotnie przerwał biegi, gdy spod taśmy najszybciej wyskakiwali rybniczanie (dopatrywał się lotnych startów).
W efekcie już w 10 biegu ROW Rybnik wygrał to spotkanie (tablica pokazywała 46:14!), a przecież do końca zostało jeszcze pięć gonitw.
- Księgowa pewnie już się niepokoi – żartował spiker, nawiązując do faktu, że żużlowcom z Rybnika za dzisiejsze spotkanie trzeba będzie wypłacić wysokie wypłaty.
Rybniczanie mogli wygrać jeszcze więcej, bo w 15 biegu mieli jechać najlepsi zawodnicy dzisiejszego meczu z Rybnika, ale Karpov i Woryna zostali wymienieni na... młodzieżowców – Larsa Skupienia i Roberta Chmiela.
- Upokorzyli dziś Gniezno. Trudno uwierzyć w ten wynik – mówili kibice na stadionie w Rybniku.
BYLIŚCIE NA ŻUŻLU? ODSZUKAJCIE SIĘ!
Kibice ROW Rybnik ponieśli rekiny do zwycięstwa z Gnieznem ODSZUKAJCIE SIĘ NA ZDJĘCIACH
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?