Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rewitalizacja rybnickich dzielnic poprzemysłowych jak wyszła? Co zrobiono? Czy żyje się lepiej na Paruszowcu, Niewiadomiu czy Niedobczycach?

Aleksander Król
Dziś (7 czerwca) w Industrialnym Centrum Kultury w zabytkowej kopalni Ignacy trwa konferencja podsumowująca projekt realizowany przez Miasto Rybnik, dotyczący rewitalizacji. Zakładał on kompleksowe wsparcie procesów rewitalizacyjnych na wybranych obszarach zdegradowanych, położonych w dzielnicach: Niewiadom, Niedobczyce, Paruszowiec-Piaski, Chwałowice i Śródmieście.

Rewitalizacja rybnickich dzielnic poprzemysłowych jak wyszła? Co zrobiono? Czy żyje się lepiej na Paruszowcu, Niewiadomiu czy Niedobczycach?

Dziś (7 czerwca) w Industrialnym Centrum Kultury w zabytkowej kopalni Ignacy trwa konferencja podsumowująca projekt realizowany przez Miasto Rybnik, dotyczący rewitalizacji. Zakładał on kompleksowe wsparcie procesów rewitalizacyjnych na wybranych obszarach zdegradowanych, położonych w dzielnicach: Niewiadom, Niedobczyce, Paruszowiec-Piaski, Chwałowice i Śródmieście.

- W projekcie "Rewitalizacja miasta, nowa energia rybnickiej tradycji" jako Stowarzyszenie 17-tka i CRiS odpowiadaliśmy za trzy elementy działań – działania animacyjne w stosunku do społeczności lokalnej, przygotowanie i przeprowadzenie konkursów na inicjatywy obywatelskie oraz element, który był najmniej widoczny ale istotny w tych naszych działaniach – za przygotowanie dokumentu – programu partycypacyjno-animacyjnego, w którym opisujemy to co się działo i ma się zadziać - mówi Grzegorz Głupczyk, prezes Stowarzyszenia 17-tka.

Dodaje, że z perspektywy społeczności lokalnej to był właśnie najważniejszy element – praca ze społecznością lokalną, ożywienie, zachęcenie do zmian.

Czy to się faktycznie udało na przykład na familokach na Paruszowcu? Były festyny, makatki ale czy te działania przyniosły prawdziwe efekty? - dopytujemy.

Ja myślę, że tak. Zaczynamy od pracy ze społecznością lokalną. My w projekcie byliśmy zobowiązani do wykazania pracy z dużą liczbą osób – 2,5 tys. osób na tych pięciu dzielnicach. A udało nam się 3 tys. osób zaktywizować. To są te działania początkowe. Później przechodzimy do takich działań wspierających tych aktywniejszych mieszkańców. My ich nazywamy liderami lokalnymi. To są takie osoby – maszyny pociągowe, które mają nam pomóc w tym procesie zmian. My w tym projekcie wyłoniliśmy 41 takich liderów i oni zostają. Działają dalej. Tu się kończy projekt, ale ten projekt był zapoczątkowaniem działań rewitalizacyjnych. My już kontynuujemy te działania z UM w postaci kolejnego projektu. Na rewitalizację trzeba patrzeć w perspektywie wieloletniej - dodaje Głupczyk.


Dziś na familokach na Paruszowcu żyje się lepiej niż przed rozpoczęciem projektu rewitalizacji? - dopytujemy.

Ja nie chcę oceniać tego w tych kategoriach. Na pewno nasze działania poprawiły jakość życia mieszkańców. Natomiast działania prowadziliśmy przez 15 miesięcy. To jest rok z małym hakiem. Za mało, by mówić o zmianie trwałej. To początek zmiany. Jestem pełen optymizmu.To co udało i się zaobserwować wśród ludzi. Jak oni do tego podchodzili, aktywizowali się – pokazuje, że było i jest nadal warto to robić. Nie możemy zostawiać mieszkańców samych - dodaje Głupczyk.

Piotr Masłowski, wiceprezydent Rybnika przekonuje, że mieszkańcy Niewiadomia w końcu zostali dostrzeżeni.

Przez 9 lat mieszkałem w Niewiadomiu. Mam wrażenie, że Niewiadom stał się bliższy rybniczanom. To jest istotne zarówno ze strony rybniczan i świadomości tego, że jest to jedne miasto i Niewiadom jest ważnym punktem w tym mieście. Dzięki temu projektowi to się utrwaliło. Ale też mając tu rodzinę, wiem, że dla mieszkańców Niewiadomia ich poczucie godności wzrosło. Niewiadom to była taka dzielnica – jak mówili sami o sobie - na końcu świata. Teraz widzą, że miasto się nimi interesuje. Są częścią wspólnoty. To są zmiany mentalnościowe, których nie widać. Bardziej zwracamy uwagę na wyremontowane obiekty niż tego typu zmiany, ale one są niezmiernie ważne i o tym między innymi w rewitalizacji chodzi - mówi Piotr Masłowski.

Tłumaczy, że praca w dzielnicach będzie kontynuowana.

Projekt podobnego rodzaju już się toczy, realizowany jest przez OPS gdzie miasto jest partnerem. Działania animacyjne będą kontynuowana, a inwestycyjne widzimy już też są – toczą się roboty na terenie zabytkowej kopalni. Sprężarkownia za chwilę też będzie robiona. Ale trzeba uczciwie mówić, że to zajmie 15, 20 lat aż całość będzie gotowa - mówi Masłowski.

Zauważa, że na wszystko potrzebne są fundusze. - Jak mówimy o Paruszowcu to zrobienie jednego takiego familoka to koszt około 3 mln zł , a ich jest kilkanaście. Sam Paruszowiec pochłonie kilkadziesiąt milionów złotych na inwestycje - dodaje Masłowski.

Przekonuje, że dzięki projektowi rewitalizacji wzrosła świadomość mieszkańców, wzrosło poczucie godności i w dużej mierze udało się zaktywizować mieszkańców dzielnic. Dodaje, że te inwestycyjne rzeczy też są ważne, bo urzędnicy zaczęli zwracać bardziej uwagę na te tereny.

Przesunęły się akcenty w mieście na te dzielnice - dodaje Masłowski.

Jedną z mieszkanek Niewiadomia, która zaczęła mocno działać w swojej małej ojczyźnie jest Barbara Ziebura.

Mieszkam w Niewiadomiu od 8 lat, a przygodę z rewitalizacją zaczęłam 2 lata temu. Zaczęło się od rożna 17-tki które miało zachęcić ludzi do integracji między sobą. Poznałam animatorkę Kasię Karpowicz i pana Grzegorza Głupczyka i oni zaczęli nas wciągać w to, bo koleżanka się pochwaliła, że robię w domu różne rzeczy. Zaczęło się od warsztatów z seniorami w Domu Kultury – tam tworzyliśmy różne rzeczy. Później Kasia powiedziała – by spróbować napisać inicjatywę, może się uda. Udało się. Na pierwszych warsztatach była 15 osób a na ostatnich 50 dzieciaków. Nie siedziały w domu przed komputerem, tylko robiły coś fajnego. Pytają czy będą kolejne - dodaje Barbara Ziebura.

Dwa pierwsze projekty, które realizowała to były warsztaty kreatywne dla dzieci.

- Mieliśmy to szczęście, że w bożonarodzeniowych warsztatach wziął udział prezydent Rybnika. Później odbyły się warsztaty wakacyjne - były to sesje dla kobiet z Niewiadomia. Była seria spotkań ze stylistką, dietetykiem czy makijażystką. Będą kolejne - mówi Barbara Ziebura.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto