Remont drogi w Świerklanach. Kiedy zaczną?
Jej strategiczny fragment - w Świerklanach - kilka tygodni temu został całkowicie zamknięty, bo - jak stwierdzono w Zarządzie Dróg Wojewódzkich - drogą nie da się bezpiecznie jeździć. To właśnie tam co dwa tygodnie w ostatnich miesiącach protestowali mieszkańcy Świerklan, którzy domagali się jej modernizacji. Teraz efekty jej zamknięcia najbardziej odczuwają kierowcy w sąsiednim Wodzisławiu, Jastrzębiu, czy nawet niewielkiej Połomi - przez którą poprowadzono objazd do A1 - bo tkwią w gigantycznych korkach.
Remont feralnego odcinka trasy miał się rozpocząć około 10 września - przynajmniej takie zapewniania jeszcze do niedawna słyszeli mieszkańcy Świerklan. Z informacji, które udało się nam uzyskać wynika, że brakujące pieniądze na modernizację fatalnej drogi się znajdą, tyle że z opóźnieniem. - Podczas sierpniowej sesji sejmiku województwa radni zgodzili się na przesunięcia w budżecie ZDW na kwotę 1,2 miliona złotych. Marszałek z kolei uruchomił dodatkową pulę w wysokości ponad 800 tysięcy złotych - wylicza Witold Trólka z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach.
- Natomiast nad przesunięciem brakującej kwoty 1,2 miliona złotych radni mają dyskutować na kolejnej sesji, w połowie września. Ze względów proceduralnych te dwie uchwały zostały rozdzielone - dodaje.
- Jak finansowanie inwestycji będzie zapewnione, jesteśmy w stanie wysłać na drogę ekipy remontowe w ciągu dwóch dni - zapewnia Ryszard Pacer, rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach.
Jeśli właśnie w tym terminie radni zgodzą się na przekazanie brakującej sumy, to wszystko wskazuje na to, iż remont rozpocznie się najwcześniej w październiku. Na ten moment czekają nie tylko kierowcy, ale też mieszkańcy domów, w pobliżu których puszczono objazdy.
Tymczasowo - ale z ulgą - odetchnęli za to mieszkańcy Świerklan, których domy stoją przy rozpadającej się ulicy Wodzisławskiej.
- Blokowaliśmy drogę, bo jej stan zagrażał naszemu bezpieczeństwu. Trasą codziennie przejeżdżały setki tirów, które podskakiwały na każdej koleinie. Nasze domy dosłownie się rozpadały. Teraz w końcu mamy spokój. Nikt nie musi czekać 10 minut, żeby przejść na drugą stronę ulicy, czy obawiać się o bezpieczeństwo dzieci wracających ze szkoły - mówi Tomasz Pieczka, jeden z organizatorów cotygodniowych protestów.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?