Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remis przy Gliwickiej. ROW stracił bramkę w ostatnich sekundach meczu

Tomasz Biela
ROW Rybnik zremisował na własnym boisku z Pogonią Siedlce 1:1. Wyrównującą bramkę zdobył w doliczonym czasie gry Andrzej Rybski. Ofensywa rybniczan pozostawia wiele do życzenia.

Wydawać się mogło, że pierwsza połowa toczyć będzie się w strugach deszczu. Przed rozpoczęciem meczu nad stadionem przeszły przelotne opady. Jednak tuż po rozpoczęciu meczu pogoda wróciła do normy, a zza chmur wyszło słońce.

Mimo to wydawało się, że najciekawszym elementem pierwszej części piłkarskiego spektaklu będzie zgadywanie, czy deszcz rozpada się na dobre. Długimi chwilami spotkanie toczyło się w niezbyt szybkim, usypiającym tempie. Dość wspomnieć, że pierwszą poważniejszą sytuację w meczu stworzyli gospodarze. W 13. minucie Paweł Jaroszewski ruszył lewym skrzydłem z piłką i dośrodkował w pole karne. Tam czekał już Piotr Okuniewicz. Pełni szczęścia jednak nie zaznał. Zanim złożył się do strzału, piłkę wypiąstkował bramkarz gości, Rafał Misztal.

Kolejna sytuacja rybniczan zakończyła się już bramką z karnego. Najpierw w 17. minucie centra Jaroszewskiego z rożnego zakończyła się strzałem zawodników gospodarzy. Piłkę odbił ręką Armin Pjetrović. Sędzia nie zawahał się i pokazał obrońcy żółtą kartkę. Pomimo dyskusji z sędzią, goście nie wskórali nic Decyzja o karnym była nieodwołalna. Do piłki podszedł Jan Janik, który pewnym uderzeniem pokonał bramkarza. Warto tu wspomnieć, że w trzech ostatnich kolejkach, zostały podyktowane trzy rzuty karne dla ROW-u. Za każdym razem obecny kapitan ROW-u okazywał się lepszy od golkipera przeciwnika.

Po bramce ROW cofnął się na własną połowę, a Pogoń próbowała odrobić straty. Najbliżej tego była w 29. minucie. Niepewne wybicie piłki Kacpra Rosy wykorzystał Sebastian Krawczyk. Wstrzelił futbolówkę w pole karne, nogę dołożył Kamil Walków, jednak piłka przeszła minimalnie obok słupka.
Na tym zakończyły się groźne sytuacje w pierwszej połowie. Pozostało z nadzieją patrzeć, że po przerwie mecz rozkręci się na dobre.

Pobożne były jednak życzenia tych, którzy liczyli na rozrywkę w drugiej połowie. Zamiast szybko przeprowadzanych akcji i mnóstwa strzałów, mieliśmy długie badanie się obydwu drużyn i próbę taktycznego przechytrzenia przeciwnika. Koneserzy futbolu byli wniebowzięci. Drużyną przeważającą była Pogoń, która nie umiała jednak znaleźć pomysłu na obronę gospodarzy.

Rybniczanie zaatakowali w 61. minucie. Składna akcja ROW-u spowodowała, że na około 25 metrze piłkę otrzymał Bartłomiej Wasiluk. Zamiast jednak kontynuować akcję, pomocnik rybniczan zdecydował się na strzał. Piłka przeszła daleko obok bramki. Trzy minuty później po wyrzucie z autu do piłki doszedł Piotr Okuniewicz. Podanie w poprzek pola karnego nie znalazło adresata.

Prawdziwe emocje zaczęły się dopiero w ostatnich minutach gry. Pogoń kilka razy poważnie zagroziła bramce Rosy. Niestety już w doliczonym czasie gry sędzia odgwizdał rzut wolny dla siedlczan. Do piłki wrzuconej w szesnastkę doszedł Andrzej Rybski i pewnym strzałem pokonał bramkarza rybniczan. Nie pomogła już nic szaleńcza furia gospodarzy, którzy starali się jeszcze zdobyć bramkę na 2:1.

Pozostaje złość, bowiem ten mecz rybniczanie mogli wygrać. W klubie zastanowić muszą się też nad formą tych, którzy są odpowiedzialni za strzelanie bramek. Jak na razie ani Przemysław Brychlik, ani Piotr Okuniewicz nie zdobyli żadnego gola w lidze. Najskuteczniejszym strzelcem jest jak na razie Janik z trzema bramkami. Prócz niego dwa gole zdobył Kamil Spratek a po jednym Krystian Kujawa i Marek Krotofil.

Po tym meczu ROW jak na razie jest na 14. miejscu. Pogoń zajmuje 11. pozycję.

ROW 1964 Rybnik – Pogoń Siedlce 1:1
Janik (18. k.) – Rybski (90.)

ROW
Rosa – Janik, Jary, Bojdys – Krotofil, Kunat (87. Dudzik), Wasiluk, Zawadzki (90. Koleczko), Jaroszewski – Brychlik (67. Spratek), Okuniewicz (82. Mazurek)
Trener: Roland Buchała, Dariusz Siekliński

Pogoń
Misztal – Krawczyk (64. Wrzesiński), Pjetrović, Pociecha – Margol, Brągiel, Rybski, Marciniec (56. Wiktoruk), Garyga (80. Bochnak) – Walków (71. Mójta), Okuniewicz
Trener: Paweł Sikora

Sędzia: Marcin Kochanek (Opole)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto