Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Regionalny Puchar Polski: ROW Rybnik pokonuje Unię Książenice i zwycięża w swoim podokręgu

Piotr Chrobok
Piłkarze ROW-u Rybnik sięgnęli po Puchar Polski w swoim podokręgu.
Piłkarze ROW-u Rybnik sięgnęli po Puchar Polski w swoim podokręgu. Piotr Chrobok
Bez niespodzianki w finale regionalnego Pucharu Polski podokręgu Rybnik. W meczu finałowym występujący o klasę rozgrywkową wyżej ROW Rybnik pokonał słabszą na papierze i boisku Unię Książenice. Podopieczni trenera Rolanda Buchały wygrali 3:0 i po dziewięciu latach znów mogą cieszyć się z trofeum PP. Unia przegrała drugi finał z rzędu.

W finałowym meczu regionalnego Pucharu Polski podokręgu Rybnik spotkały się zespoły z dwóch różnych światów. Zdecydowanym faworytem starcia ROW-u Rybnik z Unią Książenice byli rybniczanie. Na ich korzyść przemawiała nie tylko wyższa klasa rozgrywkowa, ale również ogranie w meczach o stawkę w ostatnim czasie. Podopieczni trenera Rolanda Buchały na kilka dni przed finałowym pojedynkiem musieli zmierzyć się w półfinale Pucharu Polski z Odrą Wodzisław. Unici z kolei ostatni mecz wyższej rangi (ligowy bądź pucharowy) rozegrali na długo przed pandemią koronawirusa, w listopadzie 2019 roku.

Małym plusem po stronie ROW-u było również miejsce rozgrywania finałowego spotkania, czyli Stadion Miejski w Rybniku, gdzie zielono-czarni na co dzień rywalizują o ligowe punkty.

Dla książeniczan, rewelacyjnego beniaminka IV ligi z poprzedniego sezonu nie była to przeszkoda nie do pokonania, gdyż Unia wszystkie swoje czwartoligowe mecze rozgrywa na wyjeździe. Ponadto, drużyna z Książenic niejednokrotnie udowadniała już, że potrafi postraszyć najlepszych, a rolę zespołu skazywanego na pożarcie przekuć we własny atut.

W meczu finałowym regionalnego Pucharu Polski można się zatem było spodziewać ciekawej rywalizacji. Szczególnie, że na dwa tygodnie przed finałowym starcie zespoły Unii i ROW-u miały okazje stanąć w szranki w meczu sparingowym. Wówczas padł remisowy rezultat 2:2.

I choć przedsezonowy test-mecz o wiele różni się rangą od finału PP, to w Rybniku aż do doliczonego czasu gry pierwszej połowy też było na remis. Dopiero wtedy ROW za sprawą Yaroslava Baranskyiego wyszedł na prowadzenie. Wcześniej obie drużyny starały się atakować, jednak dobrze zorganizowane obrony przeciwników nie pozwalały im na wiele. W 10. minucie z narożnika pola karnego uderzał Marek Krotofil, ale jego strzał obronił strzegący bramki Unii Paweł Kapusta. Książeniczanie groźnie odpowiedzieli kwadrans później. Z dystansu przymierzył Michał Pieczka, do odbitej przez Kewina Paszka futbolówki dopadł Piotr Bysiec, który z pozycji spalonej wpakował piłkę do siatki i piłkarze ROW-u mogli odetchnąć z ulgą.

W drugich czterdziestu pięciu minutach ze względu na niekorzystny dla siebie wynik do odważniejszych wojaży pod bramkę zielono-czarnych zmuszeni byli piłkarze Marcina Koczego. Cofnięty do defensywy ROW też szukał swoich okazji. I o ile w minutach 70. i 75. podopieczni Rolanda Buchały nie wykorzystali dwóch kapitalnych sytuacji o tyle już sześćdziesiąt sekund później dopięli swego. Na niespełna kwadrans przed ostatnim gwizdkiem arbitra gola zdobył Piotr Pacholski i podwyższył wynik spotkania, który w 88. minucie z jedenastki ustalił Marcin Wodecki.

- Nareszcie coś wygrywamy - przyznał po meczu trener rybniczan Roland Buchała, który nawiązał do czteroletniej posuchy jego zespołu. - Naszym celem było zwycięstwo w Pucharze w okresie przygotowawczym. Udało się i jesteśmy najlepsi w regionie - mówił Buchała, który dodał, iż żałuje, że zwycięstwa jego drużyny nie mogli zobaczyć kibice.

Po sobotniej wygranej zawodnicy ROW-u nie będą mieli ani chwili wytchnienia. Zwycięstwo w podokręgowym Pucharze Polski premiowane jest bowiem awansem do dalszych gier, tym razem na szczeblu wojewódzkim. Pierwsze mecze na etapie 1/8 finału odbędą się już w najbliższą środę (15.07). Rywalem zielono-czarnych będzie triumfator PP w okręgu żywieckim – Soła Rajcza.

Unia Książenice – ROW Rybnik 0:3 (0:1)

Bramki: 0:1 Yaroslav Baranskyi (45+2) 0:2 Piotr Pacholski (76) 0:3 Marcin Wodecki (88-karny)

Żółte kartki: Lorenc, Kunat, - Baranskyi

Unia: Kapusta – Szary, Kaczmarczyk, Lorenc(86'Skowronek), Dudzik(78' Wowra(81'M.Kuczera)), Pieczka(46'Wolicki), Kostecki(68' Ziaja), Koleczko(46'Kunat), Suchiński, Mizia, Bysiec.

ROW:Paszek – Janik, Pacholski, Krotofil, Baranskyi, Krakowczyk(89' Kuzior), Spratek, Jary, Warmiński(89'Kukuła), Polok(62' J.Kuczera), Wodecki.

Sędziował:Mateusz Patla

Widzów: bez udziału publiczności

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto