Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest na rybnickim rynku. Rybniczanie nie chcą wychodzić z Unii Europejskiej. Sprzeciwiają się wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Protestujący na rybnickim rynku wyrazili swój sprzeciw wobec wyroku TK.
Protestujący na rybnickim rynku wyrazili swój sprzeciw wobec wyroku TK. Daniel Wojaczek
Protest na rybnickim rynku. Spora grupa osób, w tym także przedstawicieli władz na różnych szczeblach oprotestowała w Rybniku wyrok Trybunału Konstytucyjnego stanowiący, że unijne prawo po części nie jest zgodne z Konstytucją RP, a także stoi poniżej niego. Zdaniem manifestantów takie orzeczenie kieruje Polskę ku wyjściu z UE, której oni nie zamierzają opuszczać.

Protest na rybnickim rynku. Rybniczanie nie chcą wychodzić z Unii Europejskiej. Sprzeciwiają się wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego

"My zostajemy w UE" - pod takim hasłem odbył się w Rybniku protest będący pokłosiem wyroku Trybunału Konstytucyjnego orzeczonego w ostatnich dniach. W niedzielę, 10 października na rybnickim rynku zgromadziło się co najmniej kilkadziesiąt osób, w tym władze Rybnika - prezydenci Piotr Kuczera oraz Piotr Masłowski (przywitani ogromnymi brawami) - i europoseł Łukasz Kohut, którzy zdecydowali się oprotestować oświadczenie TK.

Zdaniem protestujących wyrok Trybunału jest zaprzepaszczeniem całej drogi Polski na zachód po 1989 roku. Jednocześnie oznacza, że Polska jedną nogą znajduje się poza Unią Europejską, wchodzi za to w obszar bezprawia i izolacji.

- Zebraliśmy się tutaj, żeby zamanifestować, że my zostajemy w Unii Europejskiej. PiSowski Trybunał wydając swoje pseudowyroki dokłada kolejną cegiełkę do wyprowadzenia Polski z UE. My, jako obywatelki i obywatele tego kraju, Europy i świata nigdy na to nie pozwolimy. Tylko federalna Europa umacnia nasz kraj. Nie ma zgody na to, by Kaczyński największy psuj XXI wieku, niszczyciel wszystkiego, co wartościowe i piękne ze swoją chorą wizją zaściankowej, zabitej dechami Polski wyprowadził nas z kolorowej, otwartej, wolnej Europy - grzmiała Hanna Kustra, liderka Strajku Kobiet w Rybniku i okolicznych miastach, równocześnie organizatorka niedzielnego wiecu.

Około godzinne spotkanie na rynku miało charakter otwartego mikrofonu. Każdy mógł zabrać głos i podzielić się ze współprotrotestującymi tym, co w ich odczuciu Polska zyskała wchodząc do struktur UE w 2004 roku i co mogłaby stracić opuszczając jej szeregi.

Z tej możliwości oprócz wielu manifestujących skorzystali także między innymi prezydent Piotr Kuczera i Piotr Masłowski. Ten pierwszy podziękował zgromadzonym za ich obecność.

- Czuję się przedstawicielem wszystkich rybniczan i mam wrażenie, że to miasto chce zostać w Unii Europejskiej, stąd nasza wspólnota. Dla mnie to spotkanie jest spotkaniem, które mówi, że chcemy budować coś, co tworzy silną, piękną, wolną, demokratyczną Europę. W tym jest siła, nasza tożsamość, korzenie i nasze marzenia - przemówił Piotr Kuczera, prezydent Rybnika, określając wejście Polski do UE w 2004 roku przeżyciem pokoleniowym dla wielu osób.

Z kolei drugi z prezydentów, nawiązując do liczby lat, które Polska jest w Unii porównał jej zachowanie do rozkapryszonej nastolatki. - Mamy świadomość, jak to jest złudne. Żyjemy w kraju, który zachowuje się jak rozkapryszony nastolatek we wspólnocie, do której przystąpił z własnej, nieprzymuszonej woli. Myśmy w tej Unii chcieli być i dalej chcemy być. Na naszej wschodniej granicy mamy napięcie, które może spowodować, że zostaniemy sami. Sami z Łukaszenką za płotem i Putinem za płotem. I robimy to na własne życzenie - podzielił się swoją refleksją wiceprezydent Rybnika.

Manifestanci na rybnicki rynek zabrali ze sobą transparenty, które jasno pokazywały ich stosunek do tego, co miało miejsce. "Unia to my", "Wielmożny Panie Kaczyński, wylądujesz na śmietniku historii. Naród to nie idioci", czy "Chcę być Polakiem w Europie, a nie Azjatą w Rosji" - to tylko najbardziej rzucające się w oczy hasła wyrażone na banerach.

Zgromadzeni w sercu miasta rybniczanie, a także przyjezdni żorzanie i jastrzębianie swój sprzeciw wyrazili również głośnymi okrzykami. "Zostajemy!", "Wolna Europa" - skandowały osoby zebrane na rynku. Padła także deklaracja ze strony europosła Kohuta, który oświadczył, że jeśli Polska wyjdzie z UE, on powoła komitet "Śląsk zostaje", który zatrzyma Górny Śląsk w Unii.

Powodem protestów wyrok TK

Przypomnijmy, w czwartek, 7 października Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem sędzi Julii Przyłębskiej orzekł, że przepisy Unii Europejskiej oraz działania decyzje unijnych organów po części stoją w sprzeczności z Konstytucją RP, a ta ma wyższość nad prawem Unii.

To zdaniem polityków opozycji milowy krok Polski do wyjścia z UE. Lider Koalicji Obywatelskiej, Donald Tusk tuż po orzeczeniu wyroku wezwał do protestów.

- Musimy ratować Polskę, nikt tego za nas nie zrobi. Zbieramy się w najbliższą niedzielę o 18:00 na Placu Zamkowym w Warszawie. Polska jest warta naszego zaangażowania, nasza przyszłość jest tego warta! - zaapelował na Twitterze były premier.

W ślad za protestem warszawiaków na Placu Zamkowym poszły inne Polskie miasta. Tylko na Śląsku manifestacje odbyły się w Katowicach, Bielsku-Białej, czy Mikołowie.

Zupełnie przeciwne zdanie na temat orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają politycy obozu rządzącego. Ci wyrok określają mianem postawienia granicy integracji europejskiej.

Zauważają również, że orzeczenie nie jest bezprecedensowe. Jak wskazują, podobne wyroki wydawały już inne trybunały krajów członkowskich Unii. Podkreślają również, że nie ma mowy o wyjściu Polski z Unii Europejskiej.

W te zapewnienia nie wierzą jednak uczestnicy rybnickiego protestu. - Wiemy, że o tym doskonale, że oni do tego dążą - mówili, nie dając wiary w słowa rządzących.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto