Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Praca na wybiegu wcale nie jest łatwa

MIROSŁAWA KSIĄŻEK
Katarzyna Waligóra (w środku) i jej modelki: Agnieszka i Sabina.
Katarzyna Waligóra (w środku) i jej modelki: Agnieszka i Sabina.
W wodzisławskiej agencji modelek Vip Fashion pracuje około 20 dziewczyn. Są ładne, dbają o figurę, włosy i paznokcie. Jeżdżą po całej Europie, bo polskie modelki wszędzie uchodzą za najpiękniejsze.

W wodzisławskiej agencji modelek Vip Fashion pracuje około 20 dziewczyn. Są ładne, dbają o figurę, włosy i paznokcie. Jeżdżą po całej Europie, bo polskie modelki wszędzie uchodzą za najpiękniejsze. Opowieści o urodzie mieszkanek naszego kraju wcale nie są mitem. - W ciągu jednego letniego dnia przez rybnicki Rynek przewija się więcej pięknych dziewczyn niż jest ich w całym Berlinie - mówi Katarzyna Waligóra, szefowa agencji, była modelka.

Pani Kasia ma 28 lat i kilkuletnią córkę. Pochodzi z Nowego Sącza, ale większość życia spędziła na Śląsku. Pierwszą agencję modelek zakładała w Krakowie. Od dwóch lat podobną działalność prowadzi na terenie regionu rybnickiego. - W Polsce życie modelki nie jest łatwe. To, co dziewczyny zarabiają, można uznać za większe kieszonkowe. Ale na świecie jest podobnie. Tylko niektórym udaje się zbić fortunę. Reszta całe dnie spędza biegając z castingu na casting - mówi rybniczanka.

21-letnia Agnieszka Kurowska z Wodzisławia na wybiegu zadebiutowała w wieku trzech lat. Do szkoły dla modelek zaprowadziła ją mama. Później Agnieszka trenowała też wschodnie sztuki walki, wzięła udział w programie telewizyjnym "Rozmowy w toku" i zagrała niewielką rolę w filmie zaliczanym do kina niezależnego. - Aktorstwo to moje marzenie. Bardzo chciałabym skończyć szkołę teatralną - wzdycha wodzisławianka. Agnieszka pracuje na wybiegach, jako fotomodelka i hostessa podczas różnych targów, a także tańczy w dyskotekach. Zawód modelki traktuje jako dobrą zabawę i sposób na poznanie świata.

Dziewczyna wiele też podróżuje. W zeszłym roku miała nawet okazję polecieć do Tokio w Japonii, ale przestraszyła się panującej wówczas epidemii SARS. - Niektórzy myślą, że modelki są ładne, ale głupie. Że są to takie dziewczyny, co same nie wiedzą, czego chcą. W rzeczywistości zależy nam na zdobyciu dobrego zawodu, uczymy się języków obcych i nawiązujemy wiele znajomości. Modelką nie można być wiecznie. Dlatego lepiej zawczasu pomyśleć o swojej przyszłości - mówi Agnieszka Kurowska.

Sabina Szolc z rybnickich Niedobczyc jest bardzo jasną blondynką o nienagannej figurze i niebieskich oczach. 18-latka pracuje dla wodzisławskiej agencji od miesiąca. Trafiła tu z ogłoszenia. - Od dawna marzyłam o takiej pracy. Co prawda od miesiąca moje życie bardzo się zmieniło, jednak można się do tego przyzwyczaić. Z wielu rzeczy musiałam zrezygnować, ale dostałam dużo w zamian - mówi Sabina.

W pierwszej kolejności dziewczyny rezygnują z życia uczuciowego. - Żaden facet tego nie wytrzyma. Z początku mówią, że nie mają nic przeciwko temu, żeby ich sympatia pokazywała się na wybiegu albo tańczyła w dyskotece. Ale po pewnym czasie zazdrość staje się nie do zniesienia. Prędzej czy później albo chłopak odchodzi od modelki, albo ona od niego. Czasem bywa i tak, że dziewczyna opuszcza agencję i kończy karierę - mówi Katarzyna Waligóra.

Dziewczyny z agencji wybrały życie na wybiegu i wcale tego nie żałują. - Na założenie rodziny przyjdzie jeszcze czas. Na razie chcemy zwiedzić trochę świata i spróbować szczęścia na tzw. szerokich wodach - mówi Agnieszka Kurowska.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto