Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar w Czerwionce-Leszczynach. Śmierć niepełnosprawnej kobiety w domu w Czuchowie. Strażacy natrafili na jej zwęglone zwłoki

RED
Pożar w Czerwionce-Leszczynach. Ogień doszczętnie strawił pokój w domu w Czuchowie, w którym wybuchł pożar.
Pożar w Czerwionce-Leszczynach. Ogień doszczętnie strawił pokój w domu w Czuchowie, w którym wybuchł pożar. KM PSP Rybnik
Jedna ofiara śmiertelna, dwie osoby poszkodowane i straty opiewające na około sto tysięcy złotych. To bilans tragicznego pożaru, do którego doszło przy ul. Waryńskiego w Czuchowie (gm. Czerwionka-Leszczyny). Ogień wybuchł najprawdopodobniej na skutek zwarcia instalacji elektrycznej.

Pożar w Czerwionce-Leszczynach. Śmierć niepełnosprawnej kobiety w domu w Czuchowie. Strażacy natrafili na jej zwęglone zwłoki

To ogromna tragedia - powtarzają mieszkańcy ulicy Waryńskiego w Czuchowie, dzielnicy Czerwionki-Leszczyn (pow. rybnicki), gdzie w poniedziałek, 4 kwietnia, wieczorem doszło do pożaru domu jednorodzinnego. W płomieniach zginęła 86-letnia, niepełnosprawna kobieta. Ogień odciął także drogę ucieczki mieszkającemu na piętrze starszemu małżeństwu.

Ich szczęśliwie strażacy zdołali uratować, ale i tak konieczna była hospitalizacja. - Poszkodowani podtruli się dymami pożarowymi - wyjaśnia mł. bryg. Bogusław Łabędzki, oficer prasowy KM PSP w Rybniku.

Ogień w domu przy ul. Waryńskiego wybuchł około godziny 22:00. Na miejsce zadysponowano pięć zastępów straży pożarnej. Kiedy te dotarły na miejsce, pożar był już mocno rozwinięty. Wkrótce ogień udało się opanować, jednak na ratunek starszej kobiety było już za późno.

- Z wnętrza ewakuowaliśmy dwie osoby, które mieszkały na piętrze - informował nas jeszcze w trakcie akcji oficer dyżurny KM PSP w Rybniku, dodając, że gdy płomienie udało się zdusić, w jednym z pomieszczeń znaleziono ciało starszej kobiety.

Dzień po pożarze w domu, gdzie doszło do tragedii trwa wielkie sprzątanie. O tym, co rozegrało się w jego wnętrzu świadczy okopcona elewacja - niedawno ocieplonego domu - jak również sterta wyrzuconych z pokoju mebli, które doszczętnie strawił pożar. Po tym, jak do szpitala trafili właściciele domu, jego uprzątnięciem zajmuje się wynajęta ekipa sprzątająca.

W to, co wydarzyło się w sąsiedztwie nie są w stanie uwierzyć mieszkańcy ulicy Waryńskiego. Wszyscy dobrze znają lokatorów feralnego domu, w tym także zmarłą seniorkę. Ci, mieszkańcami Czuchowa są od lat. - To dobrzy ludzie - przyznaje pani Ewa, zaznaczając jednocześnie rodziny nie omijały problemy, zwłaszcza zdrowotne.

86-latka po śmierci męża na parterze mieszkała sama. Piętro zajmowała jej córka i zięć. - Ta pani, która zginęła od kilku lat była niepełnosprawna - mówią sąsiedzi, z racji wieku nasiliły się u niej problemy z poruszaniem się. Podobne dotknęły też córkę kobiety. - Była po operacji bioder - dodają.

Sąsiedzi zgodnie przyznają, że mieszkańcy domu wiedli spokojny żywot. Byli przyjaźni, nikomu nie wadzili. Mieszkające na piętrze małżeństwo razem opiekowało się 86-latką. - Zapewnili jej pielęgniarkę, rehabilitanta - wylicza pani Ewa.

- Nawet w takim zadbanym i dobrym domu, może takie coś się wydarzyć - dodaje jedna z mieszkanek ul. Waryńskiego.

Pierwsze sygnały, że w jednym z domów rozgrywa się dramat do sąsiedztwa dotarły wraz z pojawieniem się na ulicy mknących w kierunku palącego się budynku wozów strażackich. Późnym wieczorem nikt nie miał prawa dostrzec, co dzieje się we wnętrzu nieco ukrytego na posesji domu. - Jechały chyba cztery straże i dwie karetki pogotowia. Wcześniej nic więcej nie zauważyłem - tłumaczy kolejny z sąsiadów.

Jako przyczynę pożaru strażacy wskazują zwarcie instalacji elektrycznej. Pechowo doszło do niej w pokoju na parterze, w którym przebywała niepełnosprawna 86-latka. Straty w pożarze oszacowano na sto tysięcy złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto