Powróci połączenie Kolei Śląskich do Bohumina? W Rybniku zbierano podpisy pod petycją. Pismo wkrótce ma trafić do Urzędu Marszałkowskiego

Pod petycją przywracającą połączenie Kolei Śląskich z Katowic z Bohuminem w dawnym kształcie zbierano w Rybniku podpisy. Członkowie partii Razem ze Śląska chcą, żeby pociągi ponownie docierały do Czech, a nie, tak jak jest to obecnie kończyły swój bieg w Chałupkach.

- Chcemy, aby kolei powróciła, ponieważ jesteśmy zdania, że tanie połączenia transgraniczne są potrzebne zarówno dla ruchu turystycznego, jak i dla ruchu osobowego. Po stronie czeskiej pracuje wielu Polaków, niektórzy mają tam rodziny. Jest też tak, że dla mieszkańców Polski łatwiej jest przejechać do innego miejsca w Polsce, przez Czechy. Na przykład z Cieszyna do Rybnika - argumentuje Michał Gęsiarz, członek partii Razem, a jednocześnie jeden z inicjatorów zbiórki podpisów pod petycją.

Z podobnego założenia wychodzili również mieszkańcy, którzy zdecydowali się pod nią podpisać. - Uważam, że wszystkim się to przyda. Mieszkańcy na pewno będą zadowoleni, jeśli to połączenie wróci - mówi nam pan Paweł, który złożył swój podpis pod petycją. Podobnie sądzi również pani Iwona, której podpis także znalazł się wśród popierających przywrócenie połączenia. - W celach turystycznych z pewnością jest to potrzebne - zaznacza pani Iwona.

Połączenie z Bohuminem, które realizowały Koleje Śląskie funkcjonowało od 2016 roku. Tak było do 2020 roku. Wówczas wybuchła jednak pandemia COVID-19, która przyniosła ograniczenia w podróżach. I to właśnie ona spowodowała zawirowania wokół niego. W marcu 2020 połączenie zostało zawieszone. Początkowo przywrócono je po kilku miesiącach. Później jednak, przez wzgląd na drugą falę pandemii zdecydowano się je zawiesić. Od tego czasu, pociągi kursują jedynie do polsko-czeskiej granicy.

Okazało się bowiem, że istnieją też inne powody, przez które Kolejom Śląskim nie kalkuluje się utrzymywać pociągów tej relacji. - Według informacji udzielonych przez Koleje Śląskie, frekwencja na linii do Bohumina była niezadowalająca, wynosiła ok. 5 osób na pociąg. Ponadto były pewne problemy techniczne, spowodowane warunkami wjazdu do Czech dla Kolei Śląskich, między innymi dotyczących wymogu znajomości języka czeskiego przez maszynistów - wyjaśnia Michał Gęsiarz.

Obecnie mieszkańcy województwa śląskiego nie są odcięci od dojazdu do Czech. Alternatywą są połączenia PKP Intercity. Tyle, że są one droższe niż w przypadku połączenia Kolejami Śląskimi.

- Intercity nie jest odpowiedzią, ponieważ ceny biletów międzynarodowych w PKP Intercity są wysokie - zauważa Michał Gęsiarz, który przyznaje, że podróż kolejami Intercity to także większe wyzwanie logistyczne. - Wielu ofert Intercity nie można kupić przez internet, co sprawia, że trzeba iść na dzień albo dwa dni przed do kasy i dopiero tam kupić bilet, np. na odcinku Katowice-Ostrawa - dodaje.

Petycja z podpisami popierającymi przywrócenie połączenia ma niebawem zostać złożona na biurko Marszałka województwa śląskiego, Jakuba Chełstowskiego. Obecnie, tylko w internetowej zbiórce poprzeć miało ją ponad 600 osób. Do tego dojdą też podpisy zbierane w trakcie akcji takich, jak ta w Rybniku, które odbyły się już w Katowicach oraz Gliwicach i które zaplanowano także w Wodzisławiu Śląskim i Raciborzu.

Jej inicjatorzy liczą, że podpisze ją nawet ponad tysiąc osób. - Będzie to ważnym społecznym głosem "za" przywróceniem tego połączenia - podkreśla Michał Gęsiarz, dodając, że władze woj. śląskiego są skłonne je przywrócić.

- Jest szansa na przywrócenie pociągów, jeżeli wykazane zostanie trwałe i istotne zainteresowanie jego istnieniem. Dostajemy wiele odpowiedzi ludzi, którzy mówią, że tego połączenia potrzebują. podróżowali i będą podróżować - informuje członek partii Razem.