Niestety do takich zdarzeń dochodzi regularnie na naszych ulicach. Tym razem ktoś potrącił kotkę i zostawił na poboczu w Jejkowicach.
- Ciężko nam opanować w tej sytuacji złość, gniew i smutek... - mówi Izabel Kozieł z Pet Patrol Rybnik.
Kotka ma trzy złamania dolnej szczęki oraz jedno górnej, ranę na łapie... Wolontariusze z rybnickiego PET Patrolu dodają, że larwy much już rozpoczęły ucztowanie, a rany są pokryte setkami muszych jaj...
Czy możecie sobie wyobrazić ile trwałaby agonia tego zwierzęcia, gdybyśmy nie przyszli jej z pomocą?
Ranna zjadana żywcem przez larwy, pragnienie, głód... śmierć nie przyszłaby od razu... - zauważają.
Jakim trzeba być gnojem, żeby skazać zwierzę na takie męki! - piszą dosadnie na swoim profilu na facebooku.
W tej chwili rokowania są ostrożne. Kicia jest w szoku, bardzo cierpi i boi się. Otrzymała bardzo silne leki przeciwbólowe. Pobrano krew. Podano leki i kroplówki. Trzeba ją ustabilizować i wzmocnić. Jutro operacja.
Izabela Kozieł przypomina, że potrącenie zwierzęcia to wypadek jak każdy inny.
Za ucieczkę z miejsca wypadku i pozostawienie zwierzęcia bez pomocy grozi kara aresztu lub grzywny do 5 tys. zł.
Potrąconej w Jejkowicach kotce można pomóc wpłacając pieniądze na konto
- Kochani, błagamy o wsparcie na pokrycie kosztów leczenia i operacji. Mamy same ciężkie przypadki, a to zawsze ogromne koszty. Każdy grosz na wagę życia...
Numer konta bankowego: 24 1600 1462 1824 6396 7000 0001
Tytułem : Kiara
Można też pomóc w zbiórce TUTAJ
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?