Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ponad 3000 zachorowań na grypopochodne w Rybniku w styczniu i lutym!

Aleksander Król
Ponad 3000 zachorowań na grypopochodne w Rybniku w styczniu i lutym!
Wirusy atakują! Bardzo dużo osób choruje w Rybniku. W styczniu i lutym rybnickie przychodnie zgłosiły sanepidowi już ponad 3 tysiące zachorowań na tzw. grypopochodne. W sanepidzie zaznaczają jednak, że wśród nich tylko kilka przypadków potwierdzonej grypy.

Wczoraj informowaliśmy o tragedii jaka wydarzyła się przed przychodnią zdrowia przy ulicy Orzepowickiej. Przed wejściem do przychodni zasłabła kobieta. Mimo natychmiastowej akcji nie udało się jej uratować. Z nieoficjalnych informacji wynikało, że mogła to być ofiara grypy, czego jednak nie potwierdzono jak dotąd w przychodni.

Wczoraj przyznano naszemu dziennikarzowi, że kobieta była pacjentką przychodni, ale tego dnia nie zdążyła do niej dotrzeć. Wiadomo, że była po zabiegu. Miała przyjść na kontrolę. Źle się poczuła w drodze do przychodni.

Co było przyczyną śmierci?
Rybnicka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna nie otrzymała informacji jakoby przyczyną zgonu mogłaby być grypa.

- Jeżeli będzie podejrzenie, że była to grypa, to na pewno informację o podejrzeniu dostaniemy - mówi nam dziś Aleksandra Prymus Naczyńska**, kierownik epidemiologii w Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rybniku.

Nie jest tak łatwo stwierdzić grypę. - Żeby stwierdzić grypę, to musi być potwierdzenie wirusologiczne – konieczne jest wyhodowanie grypy - mówi Prymus-Naczyńska.

- Grypę zgłasza się tylko z imienia i nazwiska pacjenta jeżeli jest przypadek potwierdzony. W innych przypadkach zgłaszane są tak zwane podejrzenia czy przypadki grypopochodne, ale ilościowo nie z imienia i nazwiska - tłumaczy.

Tłumaczy, że potwierdzoną grypę sanepid musi zgłosić do ministerstwa.

- Natomiast to wszystko co się wrzuca do jednego wora "grypa" – tzw. przypadki grypopochodne, przychodnie zgłaszają nam tygodniowo w meldunkach ilościowych. W związku z czym, dopóki nie będziemy mieli zgłoszenia z imienia i nazwiska to nie możemy mówić o grypie - mówi Prymus-Naczyńska.

Jednak przyznaje, że w Rybniku bardzo dużo mamy zachorowań na grypopochodne.

- Grypopochodnych (niepotwierdzonych, niebadanych wirusologicznie jak w przypadku grypy), w przeciągu stycznia i lutego mamy zgłoszonych ponad 3 tysiące. W tym są 3 potwierdzenia grypy z imienia nazwiska i to zgłaszamy do ministerstwa jako grypę - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto