Polonia Rybnik chce mieć trzy reprezentantki na IO w Paryżu. Julia Kowalczyk, Agata Perenc i Urszula Hofman powalczą o nie już w 2022 roku

Walka o przepustkę na Igrzyska Olimpijskie w 2024 roku w Paryżu. To cel, jaki już w 2022 roku będzie przyświecał judoczkom Polonii Rybnik. Kilka miesięcy po występach na przesuniętych o rok z powodu pandemii COVID-19 Igrzyskach w Tokio, na których wystąpiły reprezentantki rybnickiej Polonii, Julia Kowalczyk oraz Agata Perenc, a pierwsza z nich zajęła nawet 7. miejsce w swojej kategorii wagowej, klub ogłosił plany na kolejny rok.

Oprócz walki o przepustkę na kolejne Igrzyska Olimpijskie, celem ma być też odpowiednie zaprezentowanie się na najważniejszych imprezach nadchodzących dwunastu miesięcy. Mowa o Mistrzostwach Europy w Bułgarii oraz Mistrzostwach Świata w Uzbekistanie.

- Tak naprawdę cele na 2022 rok to Mistrzostwa Europy i Mistrzostwa Świata. Najważniejsze są medale najwyższej rangi, dlatego nasz główny cel to medal na Mistrzostwach Świata - tłumaczy Paweł Zagrodnik, trener Polonii Rybnik, a od niedawna także trener żeńskiej reprezentacji olimpijskiej w judo.

W Rybniku chcą, żeby Polonię na kolejnych Igrzyskach reprezentowały nie dwie, jak miało to miejsce podczas ostatniej imprezy czterolecia, a trzy judoczki. To ma być możliwe za sprawą transferu do Rybnika, Urszuli Hofman, która wzmocniła Polonię, przechodząc do niej z AZS-u AWF-u Wrocław.

Na podążenie ścieżką wytyczoną już przez nowe klubowe koleżanki - Julię Kowalczyk i Agatę Perenc - Urszula Hofman mocno liczy. - Na ostatnie Igrzyska zakwalifikowały się dwie zawodniczki z Rybnika i mam nadzieję, że mnie też to się uda - mówi nowa judoczka Polonii Rybnik, dla której nadchodzący rok będzie na dobrą sprawę czasem powrotu na matę po kontuzji.

- Rok temu miałam operację więzadła krzyżowego. Teraz chcę wrócić na tory sprzed kontuzji - dodaje Urszula Hofman, której pierwsze starty uzależnione są od przebiegu przygotowań.

Mimo zapowiedzi o chęci rezygnacji z kontynuowania kariery, powalczyć o wyjazd do Francji zamierza także Agata Perenc. Zawodniczka przyznaje, że do zmieniła decyzje po chwilowym odpoczynku od maty.

- Nabrałam nowej perspektywy. Skoro dalej sprawia to przyjemność, to czemu nie - uśmiecha się Perenc, w przypadku której przygotowania do Igrzysk obiorą nieco inną drogę, niż pozostałych zawodniczek.

- W tym roku Agata Perenc przez pierwsze trzy kwartały nie będzie startować w żadnych turniejach międzynarodowych - zadecydował Juliusz Kowalczyk, prezes Polonii Rybnik, tłumacząc swoją decyzję wiekiem zawodniczki.

Doświadczona o występ i 7. miejsce na Igrzyskach do Paryża ma pojechać Julia Kowalczyk. Wcześniej judoczka chce zawalczyć o krążek ME i czołowe miejsce MŚ, skupiając się zarazem na budowaniu formy już pod kątem występów we Francji.

- Chciałabym celować w medal na Mistrzostwach Europy. Tak samo Mistrzostwa Świata chciałabym znaleźć się w pozycji punktowanej 1-7 (dają one punkty rankingowe, które pozwolą uzyskać minimum olimpijskie - przyp. red) - wyjaśnia Julia Kowalczyk, która od powrotu z Igrzysk zmieniła nieco w swoich treningach.

W rybnickiej Polonii w nadchodzącym roku skupiać się będą jednak nie tylko na seniorkach. W zawodach rangi międzynarodowej brać udział będą także młodsi reprezentanci klubu.

- Jeżeli chodzi o cele młodzieżowe Zuzi Łogożny, jest nim kwalifikacja do Mistrzostw Europy Młodzieży i walka o medal. Dla Dawida Szulika najważniejsze są oczywiście Mistrzostwa Świata Juniorów - zaznacza trener Paweł Zagrodnik.

Jednocześnie celem numer jeden pozostają Igrzyska w Paryżu. Tej imprezie podporządkowany jest nawet budżet klubu. Jak mówi prezes Juliusz Kowalczyk, w klubowej kasie zabezpieczono 100 tysięcy złotych na rzecz m.in obozów przygotowawczych do Igrzysk Olimpijskich we Francji.

Ważnym dla klubu punktem będą przełożone z 2021 na maj 2022 roku obchody 30-lecia Polonii Rybnik. Tym oprócz uroczystej gali ma także towarzyszyć impreza dla dzieci i specjalnie zorganizowany koncert.