Dla piłkarzy ROW-u spotkanie nie mogło zacząć się lepiej. Już w 7 minucie spotkania, w polu karnym Błękitnych faulowany był Przemysław Brychlik. Sędzia bez wahania wskazał na „wapno”, a pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Jan Janik, dla którego była to kolejna wykorzystana „jedenastka”. W dalszej części pierwszej połowy gry, obie drużyny stworzyły sobie po jednej sytuacji, które powinny zakończyć się bramką. W obu przypadkach dobrze interweniowali jednak bramkarze.
Początek drugiej części gry nie potoczył się po myśli podopiecznych trenera Buchały. Od samego początku groźnie atakowali gospodarze, którzy w 59 minucie za sprawą Mateusza Kwiatkowskiego pokonali Kacpra Rosę. Niespełna pięć minut później Błękitni mogli już prowadzić. Drugi raz w tym spotkaniu arbiter podyktował rzut karny. Tym razem przewinienia dopuścił się bramkarz ROW-u, Kacper Rosa. Golkiper szybko jednak naprawił swój błąd broniąc uderzenie Michała Cywińskiego. W samej końcówce spotkania rybnicki bramkarz po raz kolejny zatrzymał Cywińskiego, dzięki czemu mecz kończy się wynikiem 1:1.
Wyjazdowy remis sprawia, że ROW ma na swoim koncie pięć oczek i nadal plasuje się w strefie spadkowej.
Szansa na podreperowanie stanu punktów już w najbliższą sobotę. ROW podejmie u siebie zespół Pogoni Siedlce. Początek spotkania o godzinie 17:00
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?