Decyzja o rozbiórce kamienicy przy Hallera w Rybniku zapadła siedem lat temu. Faktyczne prace rozbiórkowe rozpoczęły się jednak dopiero jesienią 2022 roku, po tym jak kamienica zmieniła właściciela.
Prace idą powoli. Gmach rozbierany jest ręcznie
Zabezpieczony przez lata przed zawalaniem się budynek, znikał w ostatnich miesiącach cegła po cegle. Prace postępowały powoli, lecz systematycznie. Od dawna gmach nie ma już dachu. Rozebrano ścianki działowe na poddaszu oraz fragmenty elewacji zewnętrznej. Z budynku wynoszone były okna i szyby znajdujące się na poddaszu. Kilka tygodni temu jedna z szyb spadła na ziemię, na ulicę. Na miejscu zrobiło się zamieszanie, poszła pogłoska o tym, że gmach zawalił się cały. Na krótki czas prace wstrzymano. Są one już jednak na takim etapie, że przechodząc obok budynku można zajrzeć w zrujnowane wnętrza. Doskonale widać rozpadające się drewniane schody, dziury po miejscach, gdzie kiedyś były drzwi. Ze względu na gęstą zabudowę w tym miejscu, póki co wszystkie prace wykonywane są ręcznie. - Pośpiech jest w tym przypadku niewskazany - podkreśla nadzór budowlany. Nowy właściciel kamienicy przy ulicy Hallera 30 w Rybniku rozbierze obiekt do gołej ziemi.
Od lat w kamienicy w Rybniku, przy ul. Hallera nikt nie mieszkał. Kilka lat temu, zaraz po tym, jak budynek został wskazany do rozbiórki, udało nam się wejść do środka. Na kilku piętrach nie było stropów i podłóg (zostały rozebrane na zlecenie ówczesnego właściciela, rybnickiego lekarza). Kruszyła się podłoga, odpadała elewacja zewnętrzna budynku, a jej kolejne elementy spadały na tymczasowe i prowizoryczne rusztowanie, ustawione nad chodnikiem, którym od dawna nie mogli przechodzić piesi. Jeszcze wcześniej, czyli przed 2015 rokiem o rozbiórce gmachu nie było mowy, ze względu na sprzeciw konserwatora zabytków. Kiedy rozbiórka została nakazana, bo kamienica groziła zawaleniem, właściciel też nie kwapił się do tych prac. Na przeszkodzie stanęły koszty.
Secesyjna kamienica, jedna z najpiękniejszych w Rybniku
Przez lata urzędnicy starali się, aby właściciel zachował choć przednią ścianę zabytkowej budowli. Kamienica przy ul. Hallera 30 stanowi element zespołu trzech secesyjnych kamienic z tego samego okresu historycznego o wyjątkowo pięknych dekoracjach. Hotel Schlesische Hof powstał w tym gmachu pod koniec wieku XIX, zaś rodzina Kupczak kupiła go tuż po wielkiej wojnie lat 1914-1918. Na początku XX wieku był jedną z wizytówek Rybnika. 1 września 1939 roku właściciel owej kamienicy został przypadkowo zastrzelony przez niemieckiego żołnierza – uznaje się go nawet za pierwszą ofiarę II Wojny Światowej w Rybniku.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?