Ośrodek w Rybniku-Kamieniu to miejsce kultowe dla 40-latków
To tutaj przyjeżdżało się całymi rodzinami w każdy letni, ciepły dzień. To tutaj panie wypoczywały na kocykach przeglądając najnowsze wydanie "Burdy", panowie łowili ryby, popijali "jasne z pianką" na okazałym tarasie restauracji, albo doglądali dzieciaków brodzących po pas w wodzie.
Bo dla dzieciaków to był istny raj. Każdy z pokolenia dzisiejszych 40-latków pamięta przecież okazałe, kamienne zjeżdżalnie, na których nie sposób było "nie zarobić: dziury na pośladkach kostiumu kąpielowego przy każdym zjeździe. Dla tysięcy rybniczan, mieszkańców ościennych gmin i miast, przedstawicieli pokolenia 40 - 50 latków, to miejsce kultowe.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
- Pamiętam okazałą restaurację tuż przy wejściu na teren ośrodka, obok budynku dyrekcji. Latem, w ciepłe wieczory odbywały się tam dancingi. Mnóstwo par wirowało wówczas na parkiecie czy na sporym tarasie. To były piękne czasy. Kamień żył każdego dnia - wspominali kilka lat temu w rozmowie z DZ mieszkańcy dzielnicy. W Kamieniu spędzić można było nie tylko jeden dzień, ale całe tygodnie. Zaplecze było odpowiednie, a każdy, niezależnie od wieku, mógł znaleźć coś dla siebie.
Szarmach, Boniek i Deyna. Kadra przyjeżdżała do Hotelu Olimpia
Sam ośrodek, a także będący jego integralną częścią okazały jak na ówczesne czasy Hotel Olimpia, przyciągały nie tylko mieszkańców regionu. To właśnie to miejsce, przez wiele lat było bazą treningową reprezentacji Polski w piłce nożnej. W tym gmachu, przed najważniejszymi meczami w eliminacjach mistrzostw Europy czy świata formy szukali Lato, Tomaszewski, Szarmach, Boniek czy Deyna. I zawsze ją znajdowali.
Do Kamienia piłkarska reprezentacja Polski przyjechała pierwszy raz przed meczem z Anglią w 1973 roku. Podobnych ośrodków było wówczas w Polsce jak na lekarstwo. Potem, kiedy legenda o tym, że Kamień jest szczęśliwy dla polskich piłkarzy, żyła już swoim życiem, do miasta, po Górskim, przyjeżdżali kolejni trenerzy - Piechniczek, Łazarek.
- Kamień wspominam z dużym sentymentem. Ówczesny dyrektor pan Golisz, który zbudował jego image, robił wszystko, żeby "ptasiego mleka" nie brakowało, żeby boisko było nienagannie przygotowane, żeby wszyscy do Kamienia chcieli przyjeżdżać - wspomina goszczący niedawno w Rybniku trener Antoni Piechniczek.
Kiedy w całym kraju jak grzyby po deszczu zaczęły w latach 90-tych wyrastać nowoczesne hotele czy bazy szkoleniowe drużyn ekstraklasy, o Kamieniu zapomniano. Nie bywali tu piłkarze, mieszkańcy Rybnika przenieśli się nad zalew rybnicki i na kąpielisko Ruda. Ludzi narzekali, że w Kamieniu woda brudna, kupić nic nie można.
Co dzisiaj dzieje się ze słynnym ośrodkiem?
Aż wreszcie zdecydowano, że woda nalewana przez dziesięciolecia z pobliskiego stawu do niecki basenowej, nie nadaje się do kąpieli. Wszystko zaczęło zarastać trawą. Dziś, choć ośrodek wciąż nie wygląda idealnie, można powiedzieć, że znów dzieje się tam "coś dobrego". Kilka lat temu poczyniono tam inwestycje w infrastrukturę sportową.
Pojawiły się nowe boiska, a wybudowane w ramach budżetu obywatelskiego "Pluskadełko" czyli wodny plac zabaw dla dzieci - okazał się hitem. Kilka lat temu ośrodkowi przywrócono rolę kąpieliska. I znów każdego dnia, latem słychać tam dziecięcy śmiech.
Atrakcji wkrótce znów przybędzie. Bo mieszkańcy Kamienia ponownie przygotowali projekt w ramach tzw. budżetu obywatelskiego i na terenie ośrodka znów zainwestowane będą miliony. Powstanie tężnia, pomosty, boiska.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
- Osoby o tych imionach są najbardziej inteligentne. Sprawdź, kto jest na liście
- Memy o komentatorach: Dariusz Szpakowski to ulubieniec internautów. Uśmiejesz się!
- Nowe ceny węgla na Śląsku w listopadzie. Ile zapłacimy za tonę? Sprawdź
- Nowy stadion Polonii Bytom się zazielenił. Murawa jest już rozłożona ZDJĘCIA
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?