Orzesze: Ośrodek zdrowia Esculap w Jaśkowicach na pewno będzie funkcjonował dalej

Tak czy siak na modernizację budynku dawnego Zrembu, w którym działa m. in. przychodnia lekarza rodzinnego, Orzesze będzie musiało wydać z własnej kasy najmniej 500 tysięcy złotych. Przynajmniej tyle pieniędzy pochłonie budowa kotłowni. W zeszłym tygodniu z mieszkańcami Jaśkowic spotkała się burmistrzyni miasta Regina Hajduk. Zapewniła, że jakąkolwiek decyzję podejmą teraz radni, nie ma obaw, by placówka została zamknięta.

- Dla 2,5-tysięcznego osiedla Jaśkowice działająca na parterze budynku przychodnia Esculap jest jedynym ośrodkiem zdrowia. Mieszkańców niepokoiły pogłoski o likwidacji placówki. Mogę zapewnić, że taka ewentualność nie wchodzi w grę - zapewnia Edward Jurzyca, zastępca burmistrzyni. Na czerwcowej sesji ma stanąć pod głosowanie radnych uchwała co do gruntownego remontu obiektu. Trzeba wybudować kotłownię, wymienić stolarkę okienną i instalację elektryczną. Tymczasem w tegorocznym budżecie zarezerwowano na ten cel raptem 260 tysięcy złotych.

- Lekko licząc z kasy miasta trzeba by wyłożyć 1,5 miliona złotych na generalny remont, a my nie jesteśmy bogatą gminą, więc może należałoby się zastanowić nad alternatywną opcją. Moglibyśmy np. sprzedać Esculapowi za symboliczną złotówkę parter obiektu i zanim przystąpimy do remontu poszukać chętnych do zakupu pomieszczeń na piętrze - podpowiada inne rozwiązanie radny Andrzej Widuch.

Do takich pomysłów z rezerwą podchodzą władze Orzesza. Od dwóch lat na budynku wisiał baner z informacją o możliwości jego kupna i nikt się jakoś nie kwapił do wyłożenia pieniędzy. W tej sytuacji pewnym rozwiązaniem na przyszłość mogą być starania o środki unijne na termomodernizację obiektu. W tej chwili najpilniejszą potrzebą jest zamontowanie pochylni przy wejściu do przychodni.

- Teraz do pokonania są trzy schody i zamontowanie pochylni będzie dla nas pierwszorzędnym zadaniem - informuje dr Maria Bąk, kierownik placówki Esculap przy ulicy Fabrycznej.