Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Napadł na bank w Rybniku. Obrabował wiele banków!

Redakcja
W połowie lutego (15.02) pisaliśmy o napadzie na bank PKO, znajdującym się w budynku K1, czyli tuż obok komendy policji w Rybniku. Bandyta wymachując przedmiotem przypominającym granat zażądał wydania pieniędzy. Krzyczał, że wysadzi bank! Na szczęście został obezwładniony przez policję. Okazało się, że już wcześniej napadał i okradał banki. Prokuratura Okręgowa w Gliwicach skierowała akt oskarżenia przeciwko Waldemarowi K., któremu zarzucono popełnienie dziewięciu przestępstw!

W połowie lutego (15.02) pisaliśmy o napadzie na bank PKO, znajdującym się w budynku K1, czyli tuż obok komendy policji w Rybniku. Bandyta wymachując przedmiotem przypominającym granat zażądał wydania pieniędzy. Krzyczał, że wysadzi bank! Na szczęście został obezwładniony przez policję. Okazało się, że już wcześniej napadał i okradał banki. Prokuratura Okręgowa w Gliwicach skierowała akt oskarżenia przeciwko Waldemarowi K., któremu zarzucono popełnienie dziewięciu przestępstw!

- Postępowanie przygotowawcze dotyczyło szeregu napadów na placówki bankowe położone w różnych miastach południa Polski. Początkowo czyny te nie były w żaden sposób ze sobą łączone, natomiast po zatrzymaniu Waldemara K. w Rybniku, w placówce banku PKO BP w Rybniku przy ul. 3 Maja 30, gdzie usiłował dokonać kradzieży mienia w postaci pieniędzy w kwocie około 600 tyś. zł przechowanych w skarbcu tego oddziału banku i przeprowadzeniu czynności procesowych, ustalono że mężczyzna jest sprawcą ośmiu innych rozbojów, jakie popełniał od 2008 r. - relacjonuje Joanna Smorczewska, rzecznik prokuratury okręgowej w Gliwicach.

Przypomnijmy, do napadu na bank PKO BP przy ul. 3 Maja 30 w Rybniku doszło 15 lutego, około godz. 17.

- Około godziny 17 dyżurny rybnickiej komendy został powiadomiony, że w jednej z placówek bankowych mieszczących się w Rybniku prawdopodobnie ma miejsce napad. Niezwłocznie udali się tam nasi funkcjonariusze, którzy na miejscu potwierdzili ten fakt. W jednym z pomieszczeń placówki bankowej zauważono mężczyznę, który w ręku trzymał przedmiot przypominający swoim kształtem granat. Mężczyzna żądał pieniędzy, grożąc, że jeśli ich nie dostanie, użyje tego granatu i wysadzi bank w powietrze. W tym samym czasie funkcjonariusze dokonali ewakuacji sali głównej banku, w którym znajdowali się pracownicy i kilku klientów. Policjanci dokonali obezwładnienia mężczyzny. Został zatrzymany i doprowadzony do komendy. W wyniku tego zdarzenia nikt nie doznał obrażeń, nie zostały skradzione żadne pieniądze - relacjonował nam na bieżąco Artur Sola z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.

Jak się okazało nie był to pierwszy napad 37-latka pochodzącego z Tychów.

Jak relacjonuje Joanna Smorczewska, Waldemar K. przestępczą działalność, jak ustalono, rozpoczął w dniu 18 grudnia 2008 r. w dniu 18 grudnia 2008 r. w Dąbrowie Górniczej, gdzie w placówce banku Invest Bank S.A. (obecnie PLUS Bank S.A.) przy ul. Sobieskiego 3, dokonał kradzieży mienia w postaci środków pieniężnych w kwocie 20 750,00 zł przechowywanych w sejfach, kasetkach oraz innych miejscach oddziału banku w ten sposób, że użył wobec pracowników banku, gróźb natychmiastowego użycia wobec nich przemocy polegającej na użyciu okazanego im przedmiotu przypominającego pistolet.

Działając podobnie, w dniu 17 września 2010 r. w Nysie, w placówce banku Invest Bank S.A. (obecnie PLUS Bank S.A.) w Nysie przy ul. Rynek Garncarski 2, dokonał kradzieży mienia w postaci środków pieniężnych w kwocie 12 900,00 zł oraz 1 500,00 euro, następnie w dniu 21 stycznia 2011 r. w Katowicach, w placówce banku PKO BP S.A. w Katowicach przy ul. Plac Miarki 6, dokonał kradzieży mienia w postaci środków pieniężnych w kwocie 32 870,00 zł.

Podobnie, zastraszając pracowników banku użyciem broni, w dniu 15 lipca 2011 r. w Raciborzu, w placówce banku Invest Bank S.A. (obecnie PLUS Bank S.A.) w Raciborzu przy ul. Długiej 1 dokonał kradzieży mienia w postaci środków pieniężnych w kwocie 91 390,00 zł przechowywanych w skarbcu, sejfach, kasach, kasetkach oraz innych miejscach oddziału banku oraz środków pieniężnych w kwocie 800,00 zł stanowiących własność klientki banku.

W dniu 18 kwietnia 2012 r. w Bytomiu, w placówce banku Invest Bank S.A. (obecnie PLUS Bank S.A.) w Bytomiu przy ul. Rycerskiej 4, dokonał kradzieży mienia w postaci środków pieniężnych w kwocie 264 680,00 zł, 5 715,00 euro, 2 228,00 USD i 2 110,00 GBP przechowywanych w skarbcu, sejfach, bankomacie i innych miejscach.

W dniu 10 października 2013 r. w Częstochowie, w placówce banku Invest Bank S.A. (obecnie PLUS Bank S.A.) w Częstochowie przy ul. Kilińskiego 42/44, dokonał kradzieży mienia w postaci środków pieniężnych w kwocie 322 968,89 zł oraz 850,00 euro.

Następnie, w dniu 11 sierpnia 2016 r. w Dąbrowie Górniczej, w placówce banku ING Bank Śląski w Dąbrowie Górniczej przy ul. Armii Krajowej 40, dokonał kradzieży mienia w postaci środków pieniężnych w kwocie 258 570,00 zł, 7 025,00 euro i 2 485,00 USD przechowywanych w skarbcu, sejfach, kasach oraz innych miejscach wskazanego powyżej oddziału banku w ten sposób, że użył wobec pracowników banku i klienta gróźb natychmiastowego użycia wobec nich przemocy polegającej na użyciu okazanego im przedmiotu przypominającego pistolet, a także schowanej atrapy granatu. Natomiast w dniu 2 października 2017 r. w Bielsku Białej, w placówce banku PLUS Bank S.A. w Bielsku Białej przy ul. Warszawskiej 2, dokonał kradzieży mienia w postaci środków pieniężnych w kwocie 240 860,00 zł.

- Mechanizm popełniania przestępstw sprowadzał się do tego, że podejrzany zapoznawał się z zasadami funkcjonowania placówek bankowych, słownictwem, sposobami przechowywania środków pieniężnych na terenie oddziałów, a dodatkowo na „napad” stylizował się i przebierał, nie chcąc być rozpoznanym. W tym celu używał, peruk, czapek, szalików, okularów przeciwsłonecznych. Akcesoriów tych nie wyrzucał po napadzie, a przynajmniej ich część została znaleziona w wynajmowanym przez oskarżonego garażu zlokalizowanego w Tychach. Z reguły też zabezpieczał się zakładając na ręce rękawiczki. W trakcie zdarzeń miał ze sobą atrapy broni i granatów, które służyły mu do wymuszenia na pracownikach banku, a czasami i klientach, wydania środków finansowych - informuje Smorczewska.

Podejrzany początkowo przyznał się do stawianych zarzutów, złożył wyjaśnienia, na końcowym etapie śledztwa zmienił swoją postawę procesową.

Proces będzie toczył się przed Sądem Okręgowym w Częstochowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto