Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na lekcje ze strachem

(mir)
Kierowcy nie przestrzegają tu ograniczenia prędkości – mówi Marzena Szewczyk (na zdjęciu z synem Jakubem).
Kierowcy nie przestrzegają tu ograniczenia prędkości – mówi Marzena Szewczyk (na zdjęciu z synem Jakubem).
Z początkiem września policjanci w całym regionie rozpoczęli akcję "Bezpieczna droga do szkoły". Radiowozy pojawiają się pod szkołami przy najruchliwszych ulicach, głównie rano, gdy idzie tędy najwięcej dzieci.

Z początkiem września policjanci w całym regionie rozpoczęli akcję "Bezpieczna droga do szkoły".

Radiowozy pojawiają się pod szkołami przy najruchliwszych ulicach, głównie rano, gdy idzie tędy najwięcej dzieci. Ale zdaniem, mieszkańców, pojedyncze patrole nie wystarczą.

- To, że radiowóz postoi tu dziesięć minut i odjeżdża, niewiele daje. Trzeba bardziej zadbać o bezpieczeństwo naszych pociech - mówi Marzena Szewczyk, mieszkanka Skrzyszowa, gdzie pod koniec zeszłego roku w tragicznym wypadku w drodze do szkoły zginęły dwie dziewczynki.

O tej tragedii wciąż pamięta cały Skrzyszów. Krótko przed świętami Bożego Narodzenia 2005 roku dwie uczennice miejscowej podstawówki zginęły pod kołami rozpędzonego auta na ulicy 1 Maja. Rozpoczął się nowy rok szkolny, sprawdziliśmy, czy od czasu wypadku w pobliżu szkoły i wiaduktu zrobiono coś dla poprawy bezpieczeństwa najmłodszych.

- Nic się nie zmieniło. Od kilku lat walczymy o chodnik na wiadukcie. To bardzo ruchliwa droga, przejeżdża tędy mnóstwo tirów. Niestety, nikt nie stosuje się do ograniczeń prędkości - mówi Marzena Szewczyk, mieszkanka Skrzyszowa. - Moja starsza córka chodziła z jedną z tych dziewczynek, które zginęły, do klasy. Oby taka tragedia już nigdy się nie powtórzyła - dodaje kobieta.

Zdaniem okolicznych mieszkańców, bezpieczeństwo dzieci w drodze do szkoły poprawiłyby progi zwalniające. O tych jednak nie ma mowy, bo jak tłumaczy zarządca drogi, zabraniają tego przepisy.

- Zadbaliśmy, jak się dało o to, by droga dzieci do szkoły była bezpieczna. Przy przejściu dla pieszych stoją znaki ostrzegawcze, duże i w jaskrawych kolorach. Jest chodnik, tyle że z jednej strony. Niestety, nie jesteśmy na tyle bogaci, by budować chodniki z obydwu stron. Są miejsca, gdzie nie ma ich w ogóle

- mówi Tomasz Kasperuk, wicedyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Wodzisławiu Śląskim, pod który podlega ulica 1 Maja w Skrzyszowie.

Niebezpiecznie jest nie tylko w Skrzyszowie, ale też w innych miastach powiatu. Przy bardzo ruchliwych drogach stoją: Szkoła Podstawowa nr 2 w Rydułtowach i Szkoła Podstawowa nr 1 w Marklowicach. W zeszłym roku przy obydwu podstawówkach od czasu do czasu "stróżowali" tekturowi policjanci. W tym roku makiet jak na razie nie ma.

- To nie my je zakupujemy, ale poszczególne gminy. W ich gestii leży, czy takie makiety się pojawią. My natomiast będziemy przez cały rok organizować w szkołach pogadanki z dziećmi na temat tego, jak zachować się na drodze, jak przechodzić przez pasy i bezpiecznie jeździć na rowerze - mówi mł. asp. Magdalena Wija, rzeczniczka wodzisławskiej policji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto