Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Barbórkę miała zostać otwarta nowa część zrewitalizowanej kopalni Ignacy w Rybniku. Ale jest obsuwa

Barbara Kubica-Kasperzec
Barbara Kubica-Kasperzec
Około 4 grudnia, z wielką pompą miała zostać otwarta nowa, zrewitalizowana część Zabytkowej Kopalni Ignacy w Rybniku-Niewiadomiu. W budynku szybu Kościuszko prace trwają od wielu miesięcy. Udało się między innymi uruchomić ponad stuletnią maszynę parową szybu Kościuszko, a w budynku nadszybia montowana jest wystawa poświęcona historii górnictwa w regionie oraz kopalni Ignacy. Już wiadomo, że otwarcie nowych przestrzeni wystawienniczych nie odbędzie się jak planowano na Barbórkę.

To miało być huczne otwarcie i oddanie do użytku nowej części muzealnej na terenie Zabytkowej Kopalni Ignacy w Rybniku-Niewiadomiu. Zaplanowano je na 4 grudnia, czyli tradycyjną Barbórkę. Już wiadomo, że nie wszystkie etapy prac udało się zrealizować, więc wielkie otwarcie przeniesiono. Na kiedy? - Nowa data nie została jeszcze ustalona - mówi Agnieszka Skupień, rzeczniczka urzędu miasta w Rybniku.

Budynki znajdujące się na terenie zabytkowej kopalni remontowane są od kilku lat. Najpierw, ponad dekadę temu odnowiono wieżę ciśnień, która teraz jest tarasem widokowym, skąd można podziwiać panoramę regionu. Udało się także zrobić kompleksowy remont dawnej sprężarkowni oraz stolarni. Całkowicie swoje oblicze zmienił także budynek szybu Głowacki. To tam mieści się jedna z dwóch, ponad stuletnich parowych maszyn wciągowych. Teraz, dzięki unijnemu wsparciu remontowane były budynki szybko Kościuszko. W budynku nadszybia powstać miała muzealna wystawa dotycząca rewolucji przemysłowej z uwzględnieniem historii górnictwa na tym terenie i historii samej kopalni Hoym-Ignacy.

Co więcej od wielu miesięcy trwały także prace nad uruchomieniem jednego z dwóch największych zabytków kopalni - czyli maszyny parowej szyby Kościuszko. Do maszyny podłączono na nowo parę, a żmudne prace prowadziła ekipa złożona z byłych pracowników kopalni Ignacy, na czele z Alojzym Szwachułą, szefem Stowarzyszenia Zabytkowej Kopalni Ignacy, który przez lata dbał o te tereny oraz bronił zabytków przed wywiezieniem czy sprzedaniem. Maszynę już kilka miesięcy temu udało się uruchomić, działała sprawnie. Skąd więc opóźnienie z otwarciem wystawy i pokazaniem mieszkańcom Rybnika samej maszyny? - Nie udało się dopiąć całej wystawy, nie wszystko w budynku jest skończone, a nie chcieliśmy ludziom pokazywać czegoś, co wymaga jeszcze odrobiny pracy - mówi Agnieszka Skupień.
Nowego terminu otwarcia wystawy oraz pokazania uruchomionej maszyny po remoncie jeszcze nie ma. Na pewno będzie to jednak przyszły rok.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto