Msza na wodzie. Wstyd, że wokół taki syf ZDJĘCIA

W niedzielę, 28 czerwca w Rybniku na przystani ośrodka Koga Kotwica przy Zalewie Rybnickim, odbyła się kolejna, niezwykła msza na wodzie. Odprawiana co roku za ludzi wody, żeglarzy, ratowników. I po raz kolejny odbyła się w zatrważającej scenerii zaniedbanego ośrodka.

I choć znów na przystani pojawiły się setki mieszkańców Rybnika, wokół na ośrodku przywitały ich - jak zwykle - spartańskie warunki. Po ośrodku oprowadził naj jeden wz wędkarzy, który powiedział wprost, że już dawno z ośrodkiem powinno się zrobić porządek. - O, ta łódź stoi tu już z 10 lat. I niszczeje. Zaraz przy wejściu. Tu się nikomu nie chce nic zrobić, rozpalcelowali działeczki i liczą się tylko imprezy. A mogło by tu być pięknie - mówi wędkarz.Kotwicy.

Tymczasem na stronie internetowej ośrodka władze Kotwicy chwalą się przystanią. - Do dyspozycji żeglarzy jest bogata baza wypoczynkowa w postaci domków kempingowych. Można tu zagrać w siatkówkę plażową. Wędkarze znajdą dogodne stanowiska dla połowu ryb. Część terenu ośrodka w postaci działek rekreacyjnych udostepniamy do prywatnego użytku naszym żeglarzom. Można tam wznieść własny domek kempingowy lub ustawić przyczepę kempingową. Ta forma wypoczynku staje sie coraz popularniejszą. Mamy mozliwość udostepnienia dalszych działek na terenie przystani. Ośrodek jest przystosowany do organizacji imprez i festynów. Można skorzystać z wiaty wyposażonej w krąg ogniskowy oraz miejsc noclegowych - czytamy.

ZOBACZCIE, co widzieli mieszkańcy, którzy przyszli na mszę! ZDJĘCIA