Marek Twaróg: Świat lata w kosmos, a w Rybniku XIX-wieczny klimat pierwszej rewolucji przemysłowej

Marek Twaróg, redaktor naczelny Dziennika Zachodniego, w środę 22.04 wieczorem zamieścił na facebooku wpis "Skansen śląski", w którym nawiązuje do absurdalnych planów budowy kopalni Paruszowiec w Rybniku

Marek Twaróg na facebooku:

Skansen śląski
Gdy piszę ten krótki tekścik, akurat nad moim niebem w pięknym Rybniku przelatuje widowiskowy Starlink Elona Muska. Kilka godzin wcześniej Timmermans potwierdził, że nie ma innej drogi dla Europy jak green deal i pandemia nic tu nie może zmienić, bo długofalowa troska o życie na tym łez padole jest najważniejsza. Krótko mówiąc, świat lata w kosmos i prze do przodu, a konsensus całej rozumnej części ludzkości - polegający na tym, że intensyfikujemy troskę o planetę, bo za chwilę nie będzie czego zbierać - jest oczywisty.

I właśnie wtedy, gdy ten Musk leci mi nad głową, muszę pisać o rybnickim skansenie mentalnym. Dziewiętnastowiecznym klimacie pierwszej rewolucji przemysłowej, tych wszystkich dymiących kominach i szlamie w rynsztokach. Bo jutro radni w Rybniku będą decydować o zmianie planu zagospodarowania przestrzennego tak, by – uwaga, uwaga - nie mogła powstać tutaj kopalnia. Jestem pewny, że zdecydują dobrze, ale sam fakt, że muszą się tym zajmować, jest czystą abberacją.

Z powodu idiotycznego pomysłu biznesowo nieistotnej firemki (za którą najpewniej musi stać ktoś z większym pieniądzem) i podejrzanie niewyraźnych poczynań RDOŚ, rybniccy radni przeniosą się na moment do krainy węgla i stali, przemysłu ciężkiego, dymów nad miastem, kół wyciągowych w ruchu i przewozów robotniczych. Dawnej krainy, kiedy mamiło się nas pracą prostą i ciężką, ale dobrze płatną i z książeczkami G na dodatek. Zamiast myśleć o przyszłości, będą się więc radni zastanawiać, czy maszyna parowa jest lepsza od komputera, a zdewastowane środowisko, zapadnięte drogi i lasy, metaliczny smród spod kopalni, są lepsze od pięknego, zadbanego miasta, opartego o nowoczesny przemysł i usługi.

Argumenty firmy, chcącej budować kopalnię, są tak głupie, że aż wstyd przytaczać. Dość powiedzieć, że dyrdymalą o „nowych miejscach pracy”, co ponoć szczególnie ważne jest teraz – w czasie w pandemii. Powiem tylko, że miejsc pracy – szanowni cwaniacy - ma być u was tyle, ile w każdej innej – jednej! – nowoczesnej i czystej firmie na 2000 ludzi (jak np. w niedalekim Tenneco). A mieszanie w to pandemii, to już istny gwałt na rozumie. Kopalnia ma nas tu truć i dewastować życie do 2049 roku – widzenie tej inwestycji przez pryzmat dzisiejszej kilkumiesięcznej pandemii to szczyt durnoty i obłudy. Populizm godny obecnej propagandy rządowej.

Zrozumcie, nikt w mieście nie da się na to nabrać. Nikt was tu nie chce.

Szanowni radni, podejmijcie dobre decyzje – jak działo się to dotąd. Decyzje, dzięki którym nasz świetny Śląsk i nasze świetne miasto nie zejdzie z drogi ku nowoczesności, czystej energii, czystego nieba, z jedynej drogi, która zapewnia zdrowie naszych dzieci (bo na nas już na pewno za późno).