Ryszard Siwoń-Olszewski, były członek zarządu spółki Nower został przesłuchany w piątek przed sądem pracy w Rybniku. To pierwsza z trzech spraw, które trafiły do sądu po tym, jak syndyk masy upadłości spółki Nower odmówił wypłacenia byłemu zarządowi odszkodowań o łącznej wartości 200 tys. zł. Absurd polega na tym, że zarząd Noweru pełnił równocześnie te same funkcje w konkurencyjnej firmie Energo-Inwest. Związki zawodowe Noweru uważają nawet, że to właśnie ten zarząd doprowadził ich firmę do upadłości. A teraz jeszcze chce pieniędzy. Do sądu trafiły trzy pozwy, jako pierwsza na wokandę trafiła sprawa o odszkodowanie dla Ryszarda Siwonia-Olszewskiego. Nie było go na pierwszej rozprawie, a jego prawnik nie potrafił odpowiedzieć na pytania sądu.
Ryszard Siwoń-Olszewski został więc wezwany na przesłuchanie w charakterze świadka w ubiegły piątek. Sąd interesował się przebiegiem jego pracy zawodowej, okolicznościami, w jakich został członkiem zarządu Noweru. Szczegółowo omawiane były też kwestie umowy o pracę, którą podpisał Ryszard Siwoń-Olszewski, nie do końca bowiem jasny jest jej charakter: czy była to typowa umowa o pracę czy tzw. kontrakt menedżerski. Pełnomocnik syndyka zwrócił uwagę na zapisy w umowie o pracę dotyczące np. zwrotów kosztów podróży służbowych, w tym za noclegi w hotelach czterogwiazdkowych i przeloty samolotem klasy biznes.
Stwierdził, że są one „rażąco korzystne” dla zatrudnionego w porównaniu z normalną umową o pracę. Zwrócił też uwagę, że według zeznań Ryszarda Siwonia-Olszewskiego już w czerwcu 2003 roku odbyło się posiedzenie Rady Nadzorczej, gdzie była mowa o złych wynikach finansowych Noweru, a miesiąc później podpisał on umowę o pracę, w której była mowa o odszkodowaniu w przypadku likwidacji spółki.
Następne posiedzenie sądu odbędzie się 9 lutego. Przesłuchany ma zostać na nim Zbigniew Maroszek, szef Rady Nadzorczej Noweru, który podpisywał umowę z zarządem.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?