Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy luksusowy kompleks w Rybniku! Jest nad zalewem, w Stodołach - zobacz zdjęcia

Barbara Kubica-Kasperzec
Barbara Kubica-Kasperzec
Bel Mon Resort to nowy kompleks wypoczynkowy, który powstał w rybnickiej dzielnicy Stodoły, tuż nad brzegiem zalewu. Obiekt składa się z trzech części: Restauracji Mona, Hotelu Lili oraz Spa Berry.
Bel Mon Resort to nowy kompleks wypoczynkowy, który powstał w rybnickiej dzielnicy Stodoły, tuż nad brzegiem zalewu. Obiekt składa się z trzech części: Restauracji Mona, Hotelu Lili oraz Spa Berry. Barbara Kubica-Kasperzec
Nowy luksusowy kompleks w Rybniku! Pieczony comber z jelenia, do tego cysterski żurek na maślance i na deser crème brulée z lawendą. To tylko niektóre z rozkosznych smakołyków, jakie zamówić możemy w Restauracji Mona, która działa w Rybniku-Stodołach, nieopodal rybnickiego zalewu. Nowy, ekskluzywny lokal jest częścią Bel Mon Resort, czyli kompleksu wypoczynkowego, który powstał w zabytkowych wnętrzach dawnego, cysterskiego dworu. Restauracja wraz z 5*Hotelem Lili oraz Berry SPA tworzą miejsce, które wręcz urzeka swoją elegancją! W środowe popołudnie uroczyście otwarto nowe miejsce na mapie Rybnika.

Zobacz zdjęcia - kliknij TUTAJ!

Nowy kompleks wypoczynkowy nad zalewem rybnickim - to Bel Mon Resort w Stodołach

To miejsce w przeciągu ostatnich kilkunastu miesięcy było pieczołowicie wykańczane. Dbałość o detale, pomysł, szyk i elegancja były myślami przewodnimi w czasie przygotowywania inwestycji. Hotel oferuje 12 nowoczesnych i wyszukanych pokoi dwuosobowych. - Mamy ambicję, by stać się najlepszym, najpiękniejszym hotelem nie tylko na Śląsku - mówiono ze sceny w czasie wielkiego otwarcia kompleksu.

Cały kompleks składa się z trzech obiektów: to restauracja Mona, hotel butikowy Lili oraz spa o nazwie Berry, czyli Jagoda, jak ma na imię zresztą córka inwestora, która osobiście trzyma pieczę nad spa. W Restauracji Mona ze przygotowanie menu oraz personelu odpowiadał Kurt Scheller, który na wielkim otwarciu też osobiście się pojawił. Butikowy Hotel Lili urzeka elegancją. Składa się z 12 pokoi delux oraz apartamentów. Wszystkie urządzone są z dbałością o najmniejszy szczegół, w ciepłych barwach, gdzie dominują brązy, beże, biel, ale nie brakuje też mocnych, kolorystycznych akcentów, choćby w postaci obić foteli, eleganckich obrazów czy złotych dodatków. We wszystkich pokojach znajdują się efektowne łazienki, ekspresy do kawy.

Ale co nas najbardziej urzekło - to ta część Bel Mon Resort, gdzie zadbać można i o ciało i o duszę, czyli Berry Spa. W pięknych gabinetach masażu wszystko pachniało nowością oraz... cytrusami. Tuż obok mieszczą się trzy sauny, jacuzzi, oraz basen z biczami wodnymi. Są stanowiska dla kosmetyczek, makijażystek, specjalistek od manicure i pedicure. Na ekskluzywnych kosmetykach pracuje tutejszy fryzjer.

Cały kompleks, który powstał w rybnickiej dzielnicy Stodoły, całkowicie zmienił krajobraz tej części miasta. Luksusowe wnętrza Bel Mon Resort urządzono bowiem w niszczejącym przez wiele lat zabytkowym dworze Cystersów. Budynek dworu w Rybniku-Stodołach powstał w 1736 roku. Osada Stodoły stanowiła wtedy własność opactwa cystersów w Rudach. W latach 70-tych XVIII wieku dwór został przebudowany i zyskał dzisiejszą postać Obiekt był niezwykle imponujący, ale nadszarpnięty zębem czasu nie zachwycał już w ostatnich latach tak bardzo, jak jeszcze dwie dekady temu. Wymagał sporych nakładów finansowych. Nic dziwnego więc, że inwestora zainteresowanego jego zakupem w okolicy przyjęto z otwartymi ramionami. Miasto Rybnik wsparło nawet inwestora finansowo. Na wniosek spółki Pamiry radni miasta podjęli uchwałę w sprawie udzielenia spółce dotacji celowej w kwocie 150 000 zł na prace związane z remontem elewacji zewnętrznych pocysterskiego dworu.

Za tą inwestycją stoi małżeństwo: Polka Mirosława oraz jej mąż Patrick, pochodzący z Belgii. Pomagają im dzieci. - Zacząłem pracować w branży hotelarskiej trzy lata temu. Wcześniej, przez 40 lat pracowałem w branży piekarniczej, wraz z partnerami mieliśmy 9 półprzemysłowych piekarni, z czego dwie były w Polsce. Nie tylko znalazłem tutaj piekarnię, ale także nową kobietę, Mirkę. Jesteśmy małżeństwem od 8 lat, mamy dwójkę dzieci: Jagodę i Andrzeja - mówi pan Patrick. - Od początku czułem się w tym mieście jak u siebie w domu. Wybudowaliśmy dom 2 km od tego miejsca. Od razu zakochałem się też w tej XVII wiecznej budowli Cystersów - podkreślał.

Właściciel obiektu wspomniał także krótko o tym, że Bel Mon Resort planowo miał zostać oddany do użytku już rok temu. - Znacie historię naszych problemów z wykonawcą, który nadużył naszego zaufania - mówił właściciel Resortu nawiązując do afery z jejkowicką firmą Budinż, której właściciel ulotnił się z milionami zapłaconymi przez inwestora za realizację zadania, czyli budowę kompleksu, a obecnie przebywa w areszcie.

Za przygotowanie projektu budowy butikowego Hotelu, przebudowy dworcu Cystersów oraz zagospodarowanie całego terenu wokół kompleksu odpowiadała prestiżowa pracownia z Rybnika Toprojekt Marka i Karola Wawrzyniaków. - Patrząc na tą piękną architekturę i na związki tego miejsca z wielką historią Europy - bo Cystersi przyszli do nas z zachodu, zresztą tak samo jak Patrick, od razy myślę o tym, że oni Cystersi - przynieśli nowy system gospodarowania, nowe pomysłów, przyszli z czymś co było nową odsłoną gospodarki Górnego Śląska. Stdooły bardzo często mówiły o tym: niewiele się u nas dzieje Dziś ci ludzie mają na pewno poczucie wielkiej dumy właśnie dlatego, że inwestor zdecydował się tutaj przyjść, ożywić to miejsce - podkreślał w czasie uroczystego otwarcia Piotr Kuczera, prezydent Rybnika.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto