Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kuczera w sprawie odejścia miniżużlowca: "Zdaje się, że ktoś zapomniał o zasadach fair play"

Redakcja
Jakub Król
Czy miasto odbierze dotację miniżużlowemu klubowi Rybki Rybnik, o co poprosił zarząd żużlowego KS ROW Rybnik, po tym jak okazało się, że zawodnik Rybek zamiast stać się Rekinem postanowił związać się z Włókniarzem Częstochowa? Prezydent Piotr Kuczera, na naszą prośbę, zabrał głos w tej sprawie.

Dziś informowaliśmy o fortelu zawodnika miniżużlowego klubu Rybki Rybnik, który miał stać się Rekinem a wolał zostać Lwem. Miniżużlowiec Szymon Ludwiczak z Rybek miał trafić do ROW Rybnik ale idzie do Włókniarza Częstochowa.

W tej sytuacji zarząd KS ROW Rybnik zaapelował do prezydenta Rybnika, by cofnąć Rybkom dotację miejską, bo klub miał szkolić narybek ROWu, a nie innych klubów w Polsce.

Prosimy prezydenta Rybnika Piotra Kuczerę o przeanalizowanie możliwości natychmiastowego zwrotu przyznanej MKMŻ Rybki Rybnik dotacji pt. “Od Rybki do Rekina. Szkolenie i udział w zawodach miniżużlowych w sezonie 2021” na rok 2021. W ofercie, którą złożył MKMŻ Rybki Rybnik zapisane jest że szkolenie żużlowego narybku na stadionie miniżużlowym ma mieć benefity w przyszłości wyłącznie w mieście Rybnik, a nie innych miastach żużlowych - czytamy w piśmie wysłanym do prezydenta Rybnika.

Zarząd ROW zwraca uwagę, że "postępowanie niektórych działaczy MKMŻ Rybki Rybnik w sprawie zawodnika Szymona Ludwiczaka nosi znamiona nie tylko działania na szkodę klubu ale przede wszystkim na szkodę sportu żużlowego w Rybniku. A na pewno nie ma nic wspólnego z zapisami umowy pomiędzy oboma klubami a także jest sprzeczne z ideą wniosku grantowego złożonego przez klub MKMŻ Rybki Rybnik na sezon 2021".

O sprawie pisaliśmy TUTAJ:
Szymon Ludwiczak zamiast do ROW Rybnik idzie do Częstochowy

Czy miasto cofnie dotację Rybkom? Chodzi o 40 tysięcy złotych?

Prezydent Piotr Kuczera, na naszą prośbę, zabrał głos w tej sprawie.

Zdaje się, że ktoś zapomniał o zasadach fair play. Na etapie zapisywania młodego człowieka do klubu szkolącego rodzice mają wybór miejsca, w którym będzie się rozwijało ich dziecko. A szkolenie oznacza bardzo duże koszty dla klubu, który odpowiada za utrzymanie obiektu, tworzenie bazy, trenerów. Ty samym wydaje się, że rodzice powinni mieć świadomość, że do 21 roku życia taki żużlowiec związuje się z klubem. To wydaje się dobre i logiczne. A odejście z klubu w dowolnym momencie powinno być możliwe z chwilą, gdy rodzice, takiego szkolonego dziecka zdecydują się na pokrycie kosztów odbytego szkolenia. Cóż, jak widać może być inaczej. Aktualnie szukamy rozwiązania prawnego, sprawdzamy czy istnieje możliwość zwrotu miejskiej dotacji w związku z tą sytuacją - informuje nas Piotr Kuczera, prezydent Rybnika.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto