Kubły na odpady zielone za darmo dla mieszkańców Rybnika? Zniknie odór?

Miasto powinno kupić wszystkim mieszkańcom Rybnika specjalne kubły na odpady zielone. Dzięki temu składowanie takich odpadów będzie tańsze, bo część zdąży się zutylizować nim trafi na składowisko, a przede wszystkim zniknie odór, który tak przeszkadza mieszkańcom, Boguszowic, Kłokocina i innych dzielnic Rybnika. Taki pomysł wypracowany na komisji ekologii i górnictwa przedstawili dziś radni PiS Karol Szymura oraz Mirela Szutka.

- Chcemy wspierać i promować pewien pomysł, który został wypracowany na komisji ekologii i górnictwa oraz podczas spotkań z firmami Best Eko i Sego. Pomysł polega na tym, by po pierwsze śmieci były tańsze dla mieszkańców, pomimo tych 100-procentowych podwyżek, które zapowiada miasto. Po drugie by w sposób bardziej ekologiczny i ekonomiczny organizować zbiórkę tych odpadów i ich składowanie. I po trzecie - by zmniejszył się odór dla mieszkańców, którzy mieszkają w obrębie tych składowisk - tłumaczył Karol Szymura, radny PiS.

Co to za pomysł?

- Chodzi o składowanie odpadów zielonych nie w workach, jak to było dotychczas i się wszystko kisiło, tylko w kubłach do tego przeznaczonych - dodaje Szymura.

Owe kubły zdaniem radnych miasto miałoby kupić wszystkim mieszkańcom Rybnika.

Dlaczego?
Mirela Szutka doprecyzowuje że dziś wszystko składowane jest w workach, które są z tworzywa sztucznego.

Wiadomo, że jest to tworzywo, które po zużyciu nie da się w jakikolwiek sposób przetworzyć. Jest po prostu totalnie nieekologiczne - mówi Szutka.

Dodaje, że brakuje pracowników, którzy chcieliby pracować dla firm, które działają na kompostowni Best Eko i w Sego, bo jest to praca nieatrakcyjna, a rozrywanie worków powoduje szalony fetor, który wśród pracowników jest jest odczuwalny oraz wśród mieszkańców okolicznych dzielnic.

Sprawę fetoru załatwiłyby kubły, bo wysuszone odpady aż tak nie śmierdzą i nie pojawi się fetor z rozrywanych worków.

Radni przypominają, że od stycznia 2020 wchodzi prawo mówiące o składowaniu odpadów organicznych. A te kubły również by temu służyły.

Kubły są jakościowo dobrze zaprojektowane, mają otwory, podwójne dno. Trawa, wszystkie odpady zielone, w nich wysychają, lekko się utylizują i na wysypisko trafia o połowę mniej odpadów zielonych
Pracownicy mniej muszą poświęcać czasu na przetworzenie tych odpadów, segregację, nie ma rozrywania worków i koszt odbioru tych odpadów na wysypisku jest o 100 zł tańszy na jednej tonie - wylicza zalety Szutka.

Jako przedstawiciele radnych PISu wnioskujemy do prezydnta aby takie kosze dla mieszkańców Rybnika były zakupione. Byłoby to działanie proekologiczne. Kosze byłyby dane mieszkańcom za darmo - mówią radni PiS.

Ile by to kosztowało budżet miasta?

- Jeden taki kubeł kosztuje około 100 złotych. W Rybniku mamy około 15000 gospodarstw. Łatwo policzyć - miasto musiałoby wydać 1,5 mln złotych na darmowe kubły dla mieszkańców - wylicza Szymura, dodając że to szacunkowe wyliczenia.

Wydatek - zdaniem radnych ma się zwrócić, bo tańsze dla miasta będzie składowanie odpadów na składowisku.

Radni PiS dodają, że mieszkańcy, którym nie wystarczyłby jeden pojemnik, dodatkowe mogliby kupić we własnym zakresie.

Radni dodają, że podobne rozwiązanie wprowadzono w Jastrzębiu-Zdroju i ono tam się sprawdza.

Co na to Urząd Miasta Rybnika?

Faktycznie miało miejsce spotkanie radnych w ramach komisji, na której pojawiła się dyskusja dotycząca zbierania odpadów zielonych i kuchennych, i wydawania mieszkańcom kubłów. Niestety po posiedzeniu nie zostało wypracowane żadne stanowisko ze strony radnych. Aktualnie jest już ogłoszony przetarg na odbiór i transport odpadów komunalnych więc jest już za późno by wprowadzać takie zmiany - mówi Agnieszka Skupień, rzecznik Urzędu Miasta Rybnika.

Dodaje, że warunki tego przetargu będą obowiązywały przez 1 rok (2020), jeżeli rada miasta poprze w przyszłości ten pomysł, to wpiszemy takie warunki do przetargu.