Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ktoś łapie i zjada nutrie z Nacyny? Internauci z Rybnika alarmują!

Aleksander Król
Aleksander Król
Lucyna Tyl / UM Rybnik
Ktoś łapie i zjada nutrie z Nacyny? Takie informacje otrzymał m.in. Rybnicki Pet Patrol, fundacja, która zajmuje się pokrzywdzonymi zwierzętami… - Będąc osobiście nad Nacyną w tamtym miejscu spotkałam się nie raz i nie dwa z sytuacją, gdzie miejscowa “żulerka” piła alkohol i straszyła zwierzęta, a nawet słyszałam teksty typu “futrujcie, futrujcie będzie lepsza kiełbasa – informuje jedna z internautek na facebooku.

Ktoś łapie i zjada nutrie z Nacyny? Internauci z Rybnika alarmują!

Nutrie z Nacyny stały się swego rodzaju wizytówką Rybnika, nieoczywistą atrakcją dla mieszkańców, którzy spacerując, bądź jeżdżąc rowerami po Bulwarach nad Nacyną obserwują i dokarmiają gryzonie.

Tymczasem mieszkańcy alarmują, że ktoś łapie i zjada nutrie mieszkające w rzece!

- Piszę w związku z naszą miejską atrakcją, z której nasze miasto ostatnio słynie a mianowicie o naszych przesłodkich nutriach. Doszły mnie słuchy, że przy ER nad Nacyną zostało złapanych kilka sztuk zwierząt, które następnie miały zostać skonsumowane. Sprawa trafiła na policję, która podobno się tym zajęła. Ze względu na częstą obecność mojej mamy nad rzeką, zauważyła ona, że kilka zwierząt faktycznie brakuje – informuje jedna z Internautek.

- Będąc osobiście nad Nacyna w tamtym miejscu spotkałam się nie raz i nie dwa z sytuacją, gdzie miejscowa “żulerka” piła alkohol i straszyła zwierzęta, a nawet słyszałam teksty typu “futrujcie, futrujcie będzie lepsza kiełbasa. Myślę, że jakiś monitoring w pewnym stopniu byłby ochroną dla tych zwierząt – zauważa Internautka.

Rybnicki Pet Patrol fundacja, która zajmuje się pokrzywdzonymi zwierzętami, potwierdza, że otrzymali informacje o wyłapywaniu nutrii z Nacyny.

- To jednak są nieoficjalne informacje, nie mamy na to dowodów, a w tej sytuacji nie możemy nic zrobić – mówi Izabela Kozieł z Pet Patrol Rybnik.

Zauważa, że istnieje prawdopodobieństwo, że do sytuacji opisywanych przez internautów naprawdę doszło. Wiele osób, szczególnie w przeszłości hodowało w Polsce nutrie, z których pozyskiwano futro ale także mięso.

- Apelujemy, że gdyby ktoś był świadkiem łapania żyjących wolno w Nacynie nutrii, to się do nas zgłosił – mówi Kozieł.

Jednocześnie Izabela Kozieł przyznaje, że fundacja przygląda się rosnącej populacji nutrii w Nacynie.
- Przywiązaliśmy się do tych gryzoni, jest to wizytówka miasta, pomagamy im np. z usunięciem przerastających kłów, ale też musimy zauważyć, że za chwilę wzrastająca populacja nutrii może być problemem dla miasta. One się bardzo szybko rozmnażają, mają świetne warunki, bo ludzie je dokarmiają, a jest to niestety gatunek inwazyjny, który za chwilę może zacząć wyrządzać szkody. Na razie zbieramy informacje, konsultujemy sprawę – mówi Kozieł.

- Chcemy by nutrie dalej żyły w Nacynie, były atrakcją, ale widzimy jednocześnie, dużą ingerencję człowieka, pomagamy tym zwierzętom, jak siekacze im przerastają, ludzie dokarmiają. Dlatego naturalna selekcja już w małym tylko stopniu tam działa. Gdyby żyły gdzieś bliżej lasu, to zwierzęta leśne by zadbały o równowagę – dodaje Kozieł.

Przyznaje, że trzeba pomyśleć o tym, by ograniczyć rozmnażanie się tych zwierząt.

W Urzędzie Miasta Rybnika także przyglądają się rosnącej populacji nutrii.
- Wiemy, że ta populacja się zwiększa, że to jest atrakcja dla rybniczan. Nutrie czują się tutaj bardzo dobrze. Na razie nie mamy informacji o tym, by to było jakieś większe zagrożenie – mówi Agnieszka Skupień, rzecznik Urzędu Miasta w Rybniku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto