- Tą drogą nie da się jeździć. To, że auta blokują jeden pas w kierunku centrum Rybnika w zasadzie nie ma znaczenia. Kierowcy omijając dziury i tak zawsze jadą lewym pasem - tłumaczy Mariusz Pięciurek, jeden z protestujących mieszkańców.
- Trzy tygodnie temu zderzyły się tu dwa auta, właśnie dlatego, że po Rudzkiej trzeba jeździć slalomem. Mamy nadzieję, że nasz protest przyspieszy remont drogi - mówi Stefan Groborz, kierowca z Rybnika.
Obecny na miejscu Józef Skrzypiec, radny miejski i przewodniczący zarządu dzielnicy Północ tłumaczy, że starania o remont Rudzkiej prowadzone są od dawna. - Prace ruszą, gdy gospodarstwa zostaną przyłączone do nowej sieci wodociągu - mówi Skrzypiec.
Urzędnicy proszą kierowców o cierpliwość. - Zdajemy sobie sprawę z rozdrażnienia kierowców, dlatego jeszcze w tym roku ulica Rudzka na odcinku od ulicy Kotucza do obwodnicy zostanie wyremontowana - mówi Lucyna Tyl, rzecznik magistratu.
Tymczasem mieszkańcy, którzy wzięli udział w proteście, chcą by drogowcy już teraz załatali dziury. - Do czasu rozpoczęcia generalnego remontu drogi może dojść tu do tragedii - mówią kierowcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
