Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kotek Poluś wpadł w sidła w lesie. Stracił łapkę. Rybnicka Fundacja Jestem Głosem Tych Co Nie Mówią prosi o pomoc

AK
Rybnicka Fundacja Jestem Głosem Tych Co Nie Mówią
Rybnicka Fundacja "Jestem Głosem Tych Co Nie Mówią" otrzymała zgłoszenie dotyczące konającego na polu kota. Widok, który zastali przerósł ich najśmielsze oczekiwania - oderwana łapa, ogon w strzępach i konające w ogromnym bólu zwierzę. - Mamy podejrzenia, że kot wpadł w sidła zastawione w pobliskim lesie - tłumaczą w Fundacji "Jestem Głosem Tych Co Nie Mówią". Trwa walka o życie kotka. Można pomóc Polusiowi.

Kotek Poluś wpadł w sidła w lesie. Stracił łapkę. Rybnicka Fundacja Jestem Głosem Tych Co Nie Mówią prosi o pomoc

Konającego kotka znalazły dzieci na polu w okolicach ulicy Za Torem, na terenie Książenic w gminie Czerwionka-Leszczyny. To był straszny widok. Zawiadomiono rybnicką Fundację Jestem Głosem Tych Co Nie Mówią.

Po otrzymaniu zgłoszenia dotyczącego kota leżącego w polu w agonalnym stanie, niezwłocznie ruszyliśmy na miejsce zdarzenia. Widok, który zastaliśmy przerósł nasze najśmielsze oczekiwania - oderwana łapa, ogon w strzępach i konające w ogromnym bólu zwierzę. Mamy podejrzenia, że kot wpadł w sidła zastawione w pobliskim lesie - poinformowała rybnicka Fundacja Jestem Głosem Tych Co Nie Mówią.

Rany kotka wskazują na to, że męczył się od kilku dni. Zwierzę w krytycznym stanie zostało przewiezione do lecznicy. - Niestety Malutki był cały czas świadomy. Koszmar tego kota jest nie do opisania - mówią w Fundacji.

Trwa walka o życie kotka. Na ten moment Poluś (bo takie otrzymał imię) jest już po operacji. Konieczna okazała się całkowita amputacja ogona oraz łapy.

Żadne słowa wydają się nie być adekwatne. W jaki sposób opisać tyle cierpienia w jednym, maleńkim ciałku? Jakich użyć słów, co powiedzieć tym, którzy uważają, że powinniśmy pozwolić Polusiowi odejść?
Poluś walczy, Poluś jest ogromnie dzielny i przekochany! Zaczyna samodzielnie jeść i stawiać pierwsze kroki. W dalszym ciągu otrzymuje kroplówki ponieważ jego organizm jest bardzo wyczerpany oczekiwaniem na nadejście pomocy - informuje Fundacja.

To niebywałe, że kotek ma w sobie tak ogromną wolę życia. Wszyscy powinniśmy brać z niego przykład, uczyć się determinacji, walki oraz niepoddawania się w nowej - trudnej sytuacji - dodają przedstawiciele Fundacji.

Przedstawiciele Fundacji chcą zgłosić sprawę policji.

- Wygląda na to, że Poluś wpadł w sidła. Zgłosimy sprawę policji. My również na własną rękę przeszukamy rejon lasu w Książenicach, w okolicach którego odnaleziony został Poluś - informuje nas Ireneusz Piontek z Fundacji Jestem Głosem Tych Co Nie Mówią.

Weterynarze i przedstawiciele Fundacji robią wszystko, by zapewnić kotku komfort i bezpieczeństwo.

Można pomóc Polusiowi:

Dane do wpłat tytuł:
darowizna; Poluś
FUNDACJA JESTEM GŁOSEM TYCH CO NIE MÓWIĄ Rybnik 44-207 ul. Rybacka 54a.
ING 43 1050 1344 1000 0090 8029 9499
dla przelewów z zagranicy kod SWIFT INGBPLPW 43105013441000009080299499 PayPal [email protected]
1% KRS 0000570401

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto