Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w Rybniku: Na zakupy do małych sklepów - lekarze radzą. ZDJĘCIA Sklepy i piekarnie wprowadzają zabezpieczenia

Redakcja
To trudny czas dla sklepikarzy. Jednego dnia stracili klientów. Ich obroty spadły o 50 do 90 procent. Większość z nich wprowadziła jednak specjalne środki ostrożności. W piekarni Dziwoki na Paruszowcu w Rybniku zamontowano np. specjalną szybę oddzielającą klientów od sprzedawców. W wielu sklepach wprowadzono limity osób mogących przebywać jednocześnie wewnątrz. Lekarze radzą, by w czasie zagrożenia koronawirusem kupować przede wszystkim w małych sklepikach, a zrezygnować teraz z zakupów w marketach.

Koronawirus: Sklepy i piekarnie w Rybniku wprowadzają zabezpieczenia. Na zakupy do małych sklepów - lekarze radzą

To trudny czas dla sklepikarzy. Jednego dnia stracili klientów. Ich obroty spadły o 50 do 90 procent.
- Dziś od rana mieliśmy tylko jednego klienta – mówi nam sprzedawca jednego ze sklepów na rybnickim deptaku. - Nie ma żadnego ruchu, wszyscy zostali w domach – przyznają inni.

Pan Adam ze sklepu Kubuś na ulicy Kościelnej w Rybniku tłumaczy, że wkrótce będzie prowadził także sprzedaż wysyłkową. - Mieszkańcy spacerują, ale rzadko zaglądają do sklepów. A wkrótce święta. Chcemy dodatkowo wprowadzić sprzedaż wysyłkową, by jakoś przetrwać ten trudny okres – mówi pan Adam.

Wiele sklepów jest dziś (17.03) zamkniętych. Kartkę z napisem "nieczynne do odwołania" wywiesiła popularna księgarnia Orbita, znajdująca się na rybnickim rynku. Zamknięty jest też m.in. salon fryzjerski na ulicy Sobieskiego, blisko rybnickiego rynku.

Ci, którzy maja otwarte wprowadzili limity osób, które mogą przebywać jednocześnie wewnątrz sklepu. Niektórzy idą jeszcze dalej, montując specjalne zabezpieczenia, np. szyby oddzielajace klientów od sprzedawców. Takie zabezpieczenie wprowadzono m.in. w piekarni Dziwoki w rybnickiej dzielnicy Paruszowiec-Piaski.

- Cieszymy się z tego zabezpieczenia. To dla wspólnego dobra, zarówno nas jak i klientów – mówią zza szyby panie sprzedające pieczywo na Paruszowcu.

Każdy radzi sobie jak potrafi. W warzywniaku na ulicy Św. Antoniego w Rybniku oprócz zasady, że wewnątrz mogą być tylko 2 osoby, ustawiono krzesła, które tworzą dystans klientów od lady.

Co ciekawe środki ostrożności wprowadzają też większe sklepy, np. Delikatesy Centrum. To duży sklep, a mimo to na drzwiach jest informacja o maksymalnie 3 osobach w sklepie. I ta zasada jest przestrzegana.

Lekarze apelują by w czasie zagrożenia epidemicznego koronawirusem robić zakupy w małych sklepach i unikać dużych marketów.

- To ważne, by robić dziś zakupy w małych sklepach. Ja zawsze wybieram takie. W ogóle do dużych sklepów nigdy nie lubiłam chodzić. Dziś ma to jednak szczególne znaczenie – mówi Zofia Fojcik-Kudla, lekarz rodzinny z Rybnika.

W małych sklepach ryzyko zarażania jest o wiele mniejsze. Nie jesteśmy narażeni na kontakt z wieloma osobami.

- Wszelkie zabezpieczenia stosowane przez przedsiębiorców są bardzo istotne. Dobrze by było, gdyby właściciele sklepów zaopatrzyli się też w jakieś pojemniczki z płynami dezynfekującymi przy wejściu do sklepu, by ludzie myli ręce. To jest podstawa – dodaje Zofia Fojcik-Kudla.

SERWIS SPECJALNY KORONAWIRUS W RYBNIKU:
Koronawirus w Rybniku Serwis Specjalny

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto