Kolejni pracownicy KWK Chwałowice zatrzymani przez policję. Chodzi o sprawę śmiertelnego wypadku, w którym zginął 29-letni górnik

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Prokuratura nie ujawnia, jakie zarzuty postawiono zatrzymanym pracownikom kopalni.
Prokuratura nie ujawnia, jakie zarzuty postawiono zatrzymanym pracownikom kopalni. arc. DZ
W sumie czterej pracownicy kopalni Chwałowice zostali zatrzymani w związku ze śmiertelny wypadkiem 29-letniego górnika, do którego doszło jesienią 2021 roku. Wszyscy zostali zawieszeni przez Polską Grupę Górniczą, w strukturach której znajduje się KWK Chwałowice. Spółka nie komentuje jednak sprawy.

Kolejni pracownicy KWK Chwałowice zatrzymani. Chodzi o śmiertelny wypadek w kopalni

Rośnie liczba zatrzymanych pracowników kopalni Chwałowice, którzy mogli - nawet nieumyślnie - przyczynić się do śmiertelnego wypadku, w którym zginął 29-letni górnik. Policja dokonała zatrzymań dwóch kolejnych osób, co oznacza, że liczba zatrzymanych wynosi już cztery osoby.

Zatrzymania potwierdzają zarówno Prokuratura Rejonowa w Rybniku, jak i Polska Grupa Górnicza, do której należy KWK Chwałowice. Ani prokuratura ani PGG nie informują jednak szczegółowo na temat sprawy. Górnicza spółka przekazuje jednak wiadomość o zawieszeniu zatrzymanych pracowników w obowiązkach służbowych.

- Zgodnie z postanowieniem prokuratury pracownicy zostali zawieszeni, natomiast nadal pozostają pracownikami kopalni Chwałowice - mówi Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej, który dodaje, że taki los spotkał zarówno pracowników zatrzymanych w pierwszej, jak i drugiej kolejności.

Wiadomo, że zatrzymania mają bezpośredni związek ze wspomnianym śmiertelnym wypadkiem z jesieni 2021 roku. Nie wiadomo jednak, w jaki sposób zatrzymane osoby miałyby się do niego przyczynić. Szczegółowych informacji w najbliższych dniach ma udzielić śląska policja, której wydział kryminalny pod nadzorem prokuratury prowadzi tę sprawę.

Do śmiertelnego wypadku doszło w listopadzie 2021 roku. Zginął 29-letni górnik

Przypomnijmy, do wypadku, w którym zginął 29-letni górnik doszło w listopadzie 2021 roku. 700 metrów pod ziemią w chwałowickiej kopalni zawalił się jeden z pokładów.

- Doszło do przerwania tamy izolacyjnej i wycieku podsadzki, czyli mieszaniny wody z pyłem - przekazywał wówczas Tomasz Głogowski.

W rejonie, w którym doszło do wypadku, znajdowało się trzech górników. Dwóm udało się z niego wydostać o własnych siłach. Zostali poszkodowani, ale niegroźnie. Ich stan od początku określano jako dobry. Mimo wszystko trafili oni jednak do rybnickiego szpitala.

W tym samym czasie w kopalni toczyła się akcja ratownicza, której celem było odnalezienie ostatniego z górników. Do 29-latka udało się dotrzeć po około trzech godzinach. Niestety, jego życia nie udało się uratować. W wyniku wypadku, mężczyzna zmarł.

Śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku wszczęła zarówno rybnicka prokuratura, jak i organy nadzoru górniczego.

Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie