Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejka do magistratu w Rybniku jak do mięsnego w PRL. Rybniczanie stoją godzinami w kolejce by zarejestrować samochód

Aleksander Król
Aleksander Król
To nie jest rok 1981 i kolejka przed mięsnym, bo może rzucą podudzia albo pasztetową. To kolejka do wydziału komunikacji Urzędu Miasta Rybnika w dniu 10 marca 2021 roku. Zarejestrowanie samochodu w Rybniku nigdy nie należało do łatwych, ale teraz to niemal "misja niemożliwa". Rybniczanie ustawiają się w kolejce w nocy, a zdarza się, że i tak odsyłani są z kwitkiem.

Kolejka do magistratu w Rybniku jak do mięsnego w PRL. Rybniczanie stoją godzinami w kolejce by zarejestrować samochód

Godzina 4.30. Miasto śpi. Pan Sebastian ustawia się w kolejce. Jest dziś pierwszy. Ma grubą kurtkę, ale po pierwszej godzinie stania bez ruchu mróz zaczyna mu bardzo doskwierać. Termometr pokazuje pewnie coś koło 6 stopni na minusie.

O 4.45 do kolejki dołączają kolejni. Będzie może trochę raźniej? Do godziny 8, zanim otworzą drzwi na dużym placu przy Miejskiej ustawi się cały sznurek osób stojących w półtorametrowych odstępach.

To nie jest rok 1981 i kolejka przed mięsnym, bo może rzucą podudzia albo pasztetową. To kolejka do wydziału komunikacji Urzędu Miasta Rybnika w dniu 10 marca 2021 roku.

- To jest chore. Żeby zarejestrować samochód w Rybniku umówiłam się ze szwagierką, która stanęła w tej kolejce o 4.45. Potem się zmieniliśmy – mówi nam pani Agata Drozdowska, którą spotykamy przed drzwiami rybnickiego magistratu.

Niektórzy przychodzą po kilka razy.

- Mąż ustawił się we wtorek 9 marca po 6 rano w kolejce. Niestety został odprawiony z kwitkiem. Trzy osoby przed nim też się nie załapały. Był 33 a za nim zeszło się jeszcze z 15 może 20 osób - mówi nam rybniczanka.

Trzeba być upartym, by dopiąć swego.

Byłem wczoraj, ale nie wyszło. Za późno przyszedłem. Dlatego dziś stanąłem o 5.25. Mam samochody do rejestracji – mówi pan Adam Baran. Dodaje, że jest z Gliwic i tam też zdarza mu się rejestrować auta, tam też jest COVID ale takich problemów nie mają. - To słabe jest - dodaje.

Sebastian Jawór, który wygrał dzisiejszą batalię o zarejestrowanie auta w Rybniku mówi, że cała ta sytuacja jest śmiechu warta, choć po 3 godzinach stania na mrozie pewnie śmiać mu się nie chce.

A rozwiązanie problemu wydaje się takie łatwe.

- Wystarczyłoby zwiększyć liczbę osób pracujących w urzędzie i zwiększyć ilość okienek – zauważa pan Sebastian.

Wydział Komunikacji w Rybniku: Dwie dodatkowe osoby wesprą obsługę mieszkańców

Czy urzędnicy skorzystają z recepty pana Sebastiana?

Bardzo przepraszamy za trudności, które towarzyszą mieszkańcom w załatwieniu spraw w Wydziale Komunikacji. Niestety mamy swego rodzaju bum na kupno i sprzedaż samochodów. A do tego wszystkiego opóźnienia w obsłudze ze względu na obostrzenia covidowe - słyszymy w Wydziale Komunikacji Urzędu Miasta Rybnika.

Jest szansa na poprawę.

Staramy się nadrobić zaległości, część urzędników tego wydziału pracuje w nadgodzinach, ale i to za mało. Dlatego w najbliższych tygodniach dwie dodatkowe osoby wesprą obsługę mieszkańców. To będą pracownicy przesunięci z innych wydziałów. Szukamy też innych rozwiązań tego problemu. Mamy nadzieję, że wkrótce kolejki uda się skrócić - informuje Wydział Komunikacji.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto