Kłosek: W apelowaniu radnych PiS coś śmierdzi i chyba nie chodzi o męczący nas wszystkich smród i odór z odpadów
Radny Łukasz Kłosek z PO przyłącza się do apelu radnych PiS w sprawie rozwiązania problemu odoru w dzielnicach Boguszowice Stare i Kłokocin. Ma jednak parę pytań dla kolegów z PiS-u w Warszawie...
Przyłączam się do apelu radnych PiS w sprawie rozwiązania problemu odoru w dzielnicach Boguszowice Stare i Kłokocin. Warto ich jednak zapytać dlaczego koledzy z PiS-u w Warszawie:
- - od 7 miesięcy nie potrafią podpisać własnego rozporządzenia w sprawie nakazu magazynowania odpadów powodujących uciążliwości odorowe wyłącznie w pomieszczeniach zamkniętych,
- - od kilku miesięcy nie potrafią uchwalić własnej ustawy odorowej w zakresie zakazu usytuowania działalności uciążliwej do 500 m od zabudowań,
- - nie potrafią także zapanować nad pożarami składowisk odpadów w całej Polsce,
- - i na końcu nie potrafią zatrzymać gigantycznego importu śmieci z zagranicy do Polski – wzrost o 300% z 154 tysięcy ton w 2015 roku, do 434 tysięcy ton w 2018 roku?
A wiemy, że potrafią przecież - jeśli oczywiście tylko chcą - w ciągu kilku dni, ba! kilku godzin uchwalić takie ustawy, jakie tylko uznają za ważne
Wszyscy w dzielnicach wschodnich odczuwamy uciążliwości z tytułu działalności dwóch składowisk odpadów, dlatego na poprzedniej sesji Rady Miasta poprosiłem o zwołanie Komisji Gospodarki Komunalnej. Odbędzie się ona na przełomie lipca i sierpnia na wysypisku w Boguszowicach Starych. Patrząc jednak dziś na radnych PiS coś mi w tym ich apelowaniu po prostu śmierdzi i chyba nie chodzi o męczący nas wszystkich smród i odór z odpadów - komentuje Łukasz Kłosek.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?