Kibice ROW-u Rybnik spotkali się z Krzysztofem Mrozkiem. Prezes nie traktuje kandydatury Jarosława Podleśnego na jego fotel poważnie
Niewielką grupę około dwudziestu kibiców przyciągnęło zorganizowane przez żużlowy ROW Rybnik spotkanie fanów z zarządem. Do dyspozycji sympatyków czarnego sportu byli prezes Krzysztof Mrozek, trener Antoni Skupień, a także dwaj zawodnicy: Paweł Trześniewski i Patryk Wojdyło.
Kwestią, która najbardziej zainteresowała fanów była ewentualna zmiana na stanowisku prezesa, o której głośno zrobiło się wśród kibiców po publikacjach medialnych, z których wynikało, że skłonny zastąpić Krzysztofa Mrozka w tej roli jest Jarosław Podleśny, sponsor między innymi Pawła Trześniewskiego, czy jeżdżącego niegdyś w klubie z Gliwickiej, Kacpra Woryny.
Krzysztof Mrozek, jak ma to w zwyczaju zapewnił, że jest gotów ustąpić z pełnionej funkcji. Szybko zaznaczył jednak, że pod uwagę bierze tylko poważne kandydatury ewentualnego następcy. I choć wprost z ust prezesa ROW-u nie padło, że taką nie jest kandydatura Jarosława Podleśnego, to dało się to wyczytać między wierszami.
Prezes Mrozek przedstawił też pismo Podleśnego, które wpłynęło do klubu i w którym jak stwierdził nie ma niego żadnych konkretnych pomysłów. Swojego ewentualnego następcę zdyskredytował też mówiąc kibicom, że ten jako sponsor Pawła Trześniewskiego przekazał mu skrzynkę (prawdopodobnie na narzędzia - przyp. red) wkrętarkę, i ubranie robocze dla jego ojca.
Kibice dwunastokrotnych mistrzów Polski oprócz roszad, które miałyby nastąpić na stanowisku sternika klubu, chcieli też wiedzieć, co dzieje się z drużyną od strony sportowej. Forma żużlowców z Gliwickiej w ostatnim czasie jest bowiem daleka od ideału. Jak stwierdził Krzysztof Mrozek, on też nie jest zadowolony z postawy zawodników zielono-czarnych.
- Mi też się to nie podoba - stwierdził prezes ROW-u, zaznaczając jednak, że wierzy w poprawę formy. - Dajcie czas i trochę cierpliwości tym zawodnikom - zaapelował do kibiców.
Prezes Rekinów uspokoił kibiców, że jego zdaniem ekipie trenera Antoniego Skupienia nie grozi spadek z eWinner 1. Ligi Żużlowej. Mrozek po cichu liczy również, że ROW może stać się czarnym koniem rozgrywek.
- Chcemy wejść do play-offów, nawet z 6. miejsca. Wtedy jest nowe rozdanie. I wtedy, choćbym miał na uszach stanąć, każdego w tym klubie dozbroję i każdemu pomogę, żeby jechać o jak najwyższe miejsce - zapowiada Krzysztof Mrozek.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?