Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Karp gigant złowiony w Zalewie Rybnickim. Ma ponad 30 kilogramów

PAS, JACK
Grzegorz Janicki ze swoim gigantycznym karpiem. Waży 33 kg. Został złowiony w Zalewie Rybnickim.

Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Grzegorz Janicki ze swoim gigantycznym karpiem. Waży 33 kg. Został złowiony w Zalewie Rybnickim. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE FB Carp Old School
Wody Zalewu Rybnickiego są znane z tego, że można tu złowić ogromne ryby. I taka też sztuka udała się 1 maja Grzegorzowi Janickiemu z Tokarni w woj. małopolskim.

Grzegorz Janicki nie kryje satysfakcji z ogromnego karpia, jakiego udało mu się wyciągnąć z Zalewu Rybnickiego. Dla niego to nowy rekord. Potężny karp ważył 33 kilogramy

- To 33 kilogramy szczęścia z rybnickiego morza – mówi na zamieszczonym nagraniu pan Grzegorz. Jak się okazuje – chyba z wrażenia – dodał nieco kilogramów swojej zdobyczy, bo w opisie widnieje wspomniana waga 31,8 kilograma.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Wpis pojawił się na portalu Carp Old Scholl i od razu do wędkarza popłynęły liczne gratulacje. - Marzenie każdego, niesamowita ryba gratulacje. Majestatyczna piękność. Gratuluję! Gratulacje! Coś pięknego. Grzesiu, pokazałeś jak się łowi! To tyko niektóre z wpisów.

Po nagraniu całej chwili radości i zaprezentowaniu tego wyjątkowego połowu tradycji stało się zadość i karp został ponownie wypuszczony do wody.

Zalew Rybnicki znalazł się ostatnio na ustach wszystkich wędkarzy, bowiem nie dzieje się tutaj najlepiej. Od dwóch miesięcy wyławiane są tutaj śnięte karpie-giganty. Akwen słynie z nich w całej Polsce. Sprawa poważnie zaniepokoiła rybnickich wędkarzy, którzy interweniują gdzie się da, by wyjaśnić zagadkowe śnięcia ryb.

- Wyławiane były w różnych częściach akwenu. Już raz oddaliśmy do badań ich szczątki, ale były w takim rozkładzie, że nie nadawały się do analizy. Więc zdobyliśmy nowe sztuki, liczymy na szybkie wyjaśnienie sprawy – mówi nam Jerzy Grelowski, który nad Zalewem Rybnickim wędkuje od 15 lat. Założył na Facebooku grupy skupiające miłośników wędkarstwa (Rybnickie Okazy, Rybnickie Morze tu i teraz), by promować te wody, dbać o ryby. A olbrzymie karpie to wizytówka tego miejsca, wędkarze z całej Polski przyjeżdżają, by je zobaczyć.

- Co roku są łapane sztuki od 20 do nawet 30 kilogramów. Rekordzista Polski też jest stąd, miał 34,5 kilograma – mówi nam pan Jerzy. Ale karpie nie są zabijane – wracają do wody z powrotem. - Wędkarze robią sobie z nimi zdjęcia, potem wypuszczają. Działamy w myśl zasady “no kill”, w sposób humanitarny je wypuszczamy do wody. To skarb Zalewu Rybnickiego, który trzeba ochronić – mówi nam wędkarz.

Jeszcze przed świętami wielkanocnymi próbki śniętych ryb zostały przesłane do badań – konkretnie do Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.

Zalew Rybnicki słynie od lat z ryb-gigantów – rosną do okazałych rozmiarów dzięki ciepłym zrzutom ciepłej wody z elektrowni. Nie tylko karpie rosną jak na drożdżach. Tu pojawiają się też gigantyczne sumy, sandacze.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto