Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kamery na skrzyżowaniach w Rybniku zarejestrowały ponad tysiąc kierowców

Barbara Kubica
Kamery na skrzyżowaniach w Rybniku zaistalowano w czterech miejscach
Kamery na skrzyżowaniach w Rybniku zaistalowano w czterech miejscach ARC
Kamery na skrzyżowaniach w Rybniku, które rejestrują sytuacje, kiedy kierowca przejeżdża na czerwonym świetlewyłapały już w tym roku ponad tysiąc takich sytuacji. Straż miejska lepi mandaty, ale kierowcy zdają się tym nie przejmować.

Kamery na skrzyżowaniach w Rybniku łapią piratów
Ponad tysiąc kierowców, którzy łamią przepisy drogowe i przejeżdżają przez skrzyżowanie na czerwonym świetle, wyłapały już w tym roku kamery, które są zainstalowane na czterech rybnickich skrzyżowaniach. Kierowcy doskonale wiedzą, gdzie one wiszą, a i tak decydują się na łamanie zasad. I co gorsza, nie przejmują się nawet tym, że mogą ściągnąć i na siebie i na pieszego ogromne niebezpieczeństwo.
- Kilka dni temu byłam świadkiem , jak młody chłopak musiał uciekać biegiem z pasów, bo do skrzyżowania zbliżała się ciężarówka, której kierowca zamiast hamować na czerwonym świetle trąbił na przechodniów, żeby zeszli mu z drogi. Takich ludzi powinno się karać tak samo surowo jak tych, którzy przekraczają dozwoloną prędkość - mówi nam Aurelia Jasiczek, mieszkanka ulicy Wyzwolenia. Kamery na skrzyżowaniach w Rybniku zainstalowane są w czterech miejscach. - Mamy je na skrzyżowaniu ulic: Gliwicka, Lipowa, Wielopolska, a także na skrzyżowaniu Raciborskiej, Reymonta i Kotucza. Kolejne wisi na skrzyżowaniu ulicy Kotucza z Rudzką i ostatnie na ulicy Wyzwolenia, która krzyżuje się z Różańskiego - wylicza Dawid Błatoń, rzecznik rybnickiej straży miejskiej. - I póki co nie mamy planów, by ów urządzenia przenosić - dodaje.
Od początku roku kamery zarejestrowały dokładnie 1038 kierowców, którzy zlekceważyli czerwone światło. - I nie były to przypadki, gdy kierowca przejeżdżał na świetle pomarańczowym - zastrzegają strażnicy.
Najgorzej jak do tej pory było w miesiącu maju. Wówczas straż miejska zarejestrowała za pomocą kamery na skrzyżowaniach w Rybniku aż 241 przypadków, kiedy szofer dociskał pedał gazu i jechał, mimo iż zapaliło się mu czerwone światło. Podobnie było w kwietniu - 198 takich przypadków oraz w czerwcu - 188 wykroczeń. Teraz, gdy pogoda już nas tak nie rozpieszcza, a kierowcy zdają się częściej ściągać nogę z gazu, jest nieco lepiej. Ale wynik i tak daleki jest od ideału.
- W sierpniu takich przypadków było na przykład 96 - mówi Dawid Błatoń, rzecznik rybnickiej straży miejskiej.
Sporo jest więc kierowców, którzy dostali w ostatnich miesiącach mandat za jazdę przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Ale póki te statystyki się nie poprawią, nie ma co marzyć, że straż miejska z wyłapywania nieodpowiedzialnych szoferów zrezygnuje. - I bardzo dobrze - mówią piesi.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto