Kałuża krwi na dworcu autobusowym w Rybniku. Mężczyzna był nosicielem wirusa HCV
W minioną sobotę 30 listopada strażnicy miejscy z Rybnika interweniowali na terenie Dworca Komunikacji Miejskiej przy ul. Budowlanych.
Interwencję zgłosił operator monitoringu.
- Przebywającemu w poczekalni mężczyźnie z nogi leciała krew, jednak w takiej ilości, że na posadzce powstała kałuża - informuje Dawid Błatoń, rzecznik Straży Miejskiej w Rybniku.
Na miejsce został wysłany patrol. Funkcjonariusze wezwali pogotowie ratunkowe, które zabrało bezdomnego mężczyznę do szpitala.
- Okazało się, że mężczyzna był nosicielem wirusa HCV, więc strażnicy podjęli decyzję o zamknięciu poczekalni dworca autobusowego aż do usunięcia plamy krwi - mówi Błatoń.
Dasz sobie radę? Spróbuj
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
