Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kacper Woryna i Piotr Żyto po awansie mówią o planach na przyszłość

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Kacper Woryna mówił o swojej przyszłości
Kacper Woryna mówił o swojej przyszłości Arek Biernat
W niedzielę popołudniu na stadionie w Rybniku trwała euforia. Z awansu do Ekstraligi cieszyli się zawodnicy, ale i kibice ROW-u. Jednak nie brakowało pytań o przyszłość. Co odpowiadali Kacper Woryna i trener Piotr Żyto?

W niedzielę po wygranym meczu PGG ROW-u Rybnik z Ostrovią Ostrów Wlkp. 49:41 na stadionie przy ulicy Gliwickiej zapanowała euforia. Zawodnicy po odebraniu pucharu, otworzyli szampany i zaczęło się szaleństwo przy ogromnej wrzawie ponad 10 tysięcy kibiców.

- Rybnik zasługuje na Ekstraligę. Kibice jeżdżą za nami na mecze wszędzie. Nawet w Daugavpils byli w pokaźnej grupie. Dla nich to zrobiliśmy, aby wejść z pierwszego miejsca i pokazać, że Rybnik jest mocny

- mówił po meczu trener Piotr Żyto.

W podobnym tonie wypowiadał się kapitan rybnickiego zespołu. - Zrobiła to cała drużyna. Każdy zdobywał ważne punkty. Ten mecz spędzał sen z powiek przez ubiegły tydzień. Marzyłem o tym awansie od zeszłego roku, kiedy nie wyszło. Rok temu były łzy smutku, a dziś łzy szczęścia - podkreślał Kacper Woryna.

Była wielka radość, ale także pytania. Jak do swojej przyszłości odnosi się wnuk wybitnego żużlowca Antoniego Woryny?

- Mam jeszcze zawody do odjechania. W SEC (Mistrzostwa Europy, których finał zaplanowano 28 września na Stadionie Śląskim - red.) cel jest niezmienny, czyli pierwsze miejsce. Stawka jest bardzo wyrównana, a w klasyfikacji ciasno. Wszystko może się zdarzyć. Mogę wygrać, ale też skończyć na piątym miejscu. Nastawiam się bojowo, aby pojechać jak najlepiej potrafię. Czy na Stadionie Śląskim będzie głośniej niż na finale w Rybniku? Na pewno, bo w niedzielę nie wszyscy weszli na obiekt - mówi z uśmiechem Kacper Woryna.

- Skupiam się na tym, aby skończyć sezon cało i zdrowo. Co będzie dalej? Zobaczymy

- dodaje kapitan Rekinów.

W podobnym tonie wypowiada się trener Piotr Żyto. - Dziś jest czas na świętowanie. Jaka będzie przyszłość? Zobaczymy, co prezes powie. Coś zaczęło się fajnego robić w Rybniku. Szkoda, żeby miał przyjść ktoś inny i to kontynuować - skomentował szkoleniowiec rybniczan.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto